Fińska grupa założona w 2009 w Helsinkach. Właściwie projekt jednosobowy, gdyż 25-letnia Ana Niemi nagrała jedyna płytę tylko z sesyjnym perkusistą. Wydany dla krajowej wytwórni Hammer Of Hate Records, album był po prostu okropny. Był to ten rodzaj muzyki, który psuł reputację black metalu. Liderka poza zgrabnym tyłkiem na okładce, objawiła się światu jako muzyczne beztalencie i posiadaczka tandentych tatuaży. Wokal przypominał kwik zarzynanej świni w ubojni i jeśli miał przypominać tonację Daniego Filtha z Cradle Of Filth to okazał się kompletną parodią. To już było za wiele nawet dla fanów Silencer, Gris czy Weakling. Kilka ciekawych pomysłów nie zostało na płycie w pełni zrealizowanych. Młodzieńczy niepokój sączący się z tych dźwięków szybko nudził, a długie wrzaski na bezdechu w tym samym rejestrze kłóciły się z rytmicznymi powtarzalnymi riffami. Z każdym kolejnym kawałkiem wycia Niemi były coraz bardziej głośne i drażniące. Dla zaciemnienia całości, Finka wrzuciła akustyczny Verivala, który miał na zasadzie fatamorgany zaciemnić beznadzieję tego wszystkiego. Brzmienie gitary oparto na dysonansach, ustawionych zbyt wysoko w procesie mixu, natomiast bębny brzmiały kartonowo. Muzycznie płyta wydawał się kręcić wokoło dwóch różnych obszarów: niustępliwej mocy starej szkoły black metalu (These Gray Days) oraz smutnym depresyjnym melodiom (September Nights, The Last Trip). Ostatecznie album przybierał formę blackmetalowej karykatury, a tego pośmiewiska mógł słuchac tylko ktoś, komu nie przeszkadzało wycie banshee z płonącą pochodnią wciśniętą wprost w gardło.

ALBUM ŚPIEW, GITARA, BAS PERKUSJA
[1] Ana `Possessed Demoness` Niemi Mental Penetrator


Rok wydania Tytuł
2010 [1] Cold

Powrót do spisu treści