Amerykańska grupa założona w 2008 w Jacksonville. [2] rozpoczynał Trade The World - wyrafinowanym połączeniem powermetalu i elementów progresywnych. Z tej płyty zwracał także uwagę The Man In Black z lekko thrashującymi elementami w początkowym riffie, który potem jednak skręcał w stronę klasycznego heavy metalu z nutkami progresu. Podobne motywy powtórzono w Fire i Fading Story. Ciekawe melodie sprawiły, że albumu słuchało się z prawdziwą przyjemnością. Na koniec serwowano blisko 10-minutowy Curse Of The Artizan - wielowątkowa kompozycja zaczynająca się spokojnie, a po następującym przyspieszeniu atakował chwytliwy refren. Wszystko poparto długą wymianą riffów i solówek. Na następnych krążkach Artizan czerpał wciąż garściami z dokonań takich tuzów metalu jak Iron Maiden, Iced Earth i Helloween, tworząc swoistą mieszankę heavy, US power, speed metalu oraz pierwiastków progujących. Utwory polewano zwykle sosem mrocznego klimatu i melodii dalekich od banalnych. Na [5] w studio muzyków wspomógł basista Joey Vera, znany choćby z Armored Saint, Fates Warning czy Kings Of Mercia.

Tom Braden / Ty Tammeus (obaj ex-Leviathan)