Islandzki zespół założony w 2010 w Hveragerdi. Stylistycznie skoncentruje się wokół atmosferyczno black metalu i post-metalu. Na pierwszej płycie przewijały się wpływy Agalloch, Drudkh, Immortal, Primordial, Winterfylleth i Falls Of Rauros. Numery prowadził wrzask Sveinssona (teksty w rodzimym języku), a muzycy postawili na melodyjne gitary (pojawiały się akustyczne wstawki), rezygnując z syntezatorowych pasaży czy orkiestrowych aranżacji. Był to debiut z charakterem i potężną dozą emocji, których punkt cięzkości orbitował wokół chłodnego nostalgicznego nastroju. Ekipa stawiała akcent także na czerpanie inspiracji z otaczającej natury, balansując od wściekłych dźwięków do momentów nieco bardziej stonowanych i przestrzennych. [2] ukazał się już w barwach francuskiej wytwórni Season Of Mist. Grupa mocno popracowała nie tylko nad swoją techniką i umiejętnościami, ale także nad kreatywnością i pomysłami. Ekipa odpowiednio wykorzystała wpływy najlepszych formacji atmosferycznego black metalu i próbowała jednocześnie promować własne pomysły. Materiał koncentrował się na surowym brzmieniu, nienachalnych melodiach oraz szczerym emocjonalnym przekazie przesiąkniętym metafizyczną atmosferą. Płyta fascynowała na wielu poziomach – aranżacyjnym, wykonawczym i produkcyjnym. Audn próbował obezwładnić słuchacza magnetycznym klimatem oddającym urok i dzikość przyrody, jak również drzemiący w tej dostojnej naturze niepokój. Nie zabrakło ostrych rozedrganych zagrywek oraz dość złożonych struktur, a wszystko obcowało z posępnym obliczem utworów.
Na [3] Islandzcy postanowili poszerzyć swoje horyzonty i pójść stylistycznie w nowym kierunku. Dotychczasowy basista Hjálmar Gylfason został trzecim gitarzystą, a bas przejął nowy nabytek Matthias Mogensen. Tytuł albumu "Więzień Marzeń" odnosił się do wiecznego stanu wiary w wymyśloną rzeczywistość i życie, które nigdy tak naprawdę nie istniało. Muzycy Audn umiejętnie potrafili za pomocą dźwięków uchwycić piękno polodowcowych i powulkanicznych obszarów Islandii. Ten black metal wyróżniała sugestywna atmosfera eleganckiej ciemności oraz spektakularne melodie (Ljostyra). Płyta to ekscytujący materiał wypełniony świetnymi riffami, które przetworzono za pomocą ciekawych efektów gitarowych. Grupa świetnie opanowała sztukę tworzenia wielowarstwowych i długich kompozycji, zaskakujących progresjami akordów i zwrotami akcji. Odpowiednie akcenty kładziono w tych miejscach co potrzeba, zwłaszcza jeśli chodziło o gitarowe crescenda i tremola. Pojawiły się w końcu ozdobniki w postaci melotronu i fortepianu. Zapadające w pamięć melodie udanie korespondowały z ostrym blackiem i gardłowym wokalem Hjaltiego. Imponowała zarówno wyrazistość poszczególnych instrumentów, jak również pogodzenie stylistyczne skandynawskiej furii z melancholijnym pięknem dostojnych melodii. Płyty stanowiły atrakcyjną pozycję dla rosnącej grupy miłośników islandzkiego blacku i zespołów typu Almyrkvi czy Arstidir Lifsin.
Adalsteinn Magnusson i Matthias Mogensen grali w blackmetalowym Heift (EP-ka Gydingurinn Gangandi w 2018).

ALBUM ŚPIEW GITARA GITARA GITARA BAS PERKUSJA
[1-2] Hjalti Sveinsson Adalsteinn Magnusson Andri Birgisson Hjálmar Gylfason Sigurdur Pálsson
[3] Hjalti Sveinsson Adalsteinn Magnusson Andri Birgisson Hjálmar Gylfason Matthias Mogensen Sigurdur Pálsson

Hjálmar Gylfason (ex-Dánarbed, Dynfari)

Rok wydania Tytuł
2014 [1] Audn
2017 [2] Farvegir Fyrndar
2020 [3] Vökudraumsins Fangi

    

Powrót do spisu treści