Angielski kwintet NWOBHM założony w 1983 w Maidstone (Kent) pod nazwą Isis. Jedyny album jawił się jako zakurzona perła zmierzchu Nowej Fali. Pod klimatyczną okładką przedstawiającego metalowego rumaka kryło się osiem kompozycji w konwencji speedującego heavy metalu spod znaku Avenger i Blitzkrieg. W stylu tego ostatniego brzmiały zdecydowanie Man Overboard, Twilight Of Lear oraz pełen surowego wdzięku rycerskiego Counterpoint. Z kolei Follow The Leader z lekko rwanymi riffami zbliżał się do debiutu Diamond Head. Solidnie skomponowano krótkie numery z echami gang-chórków i pewną dozą rock`n`rolla podanego w chłodny sposób jak w Blackmayne. Świetnie wypadł dynamiczny Law Of Love ze słyszalnym cytatem z Iron Maiden w części instrumentalnej. Kwintet ostro szarżował w Hot Blooded Woman z atrakcyjnym chóralnym refrenem i zadziorną grą gitarzystów. Na sam koniec zostawiono posępny i niepokojący Altered States z elementami speedmetalowymi thrashowymi w gitarach i atmosferą roztaczaną w owym czasie przez Satan. Muzycy byli sprawni, choć niczym specjalnie nie zachwycili poza kompleksowym zgraniem. Tim Cooke miał pewien potencjał w głosie, ale zasadniczo był jednym z wielu pełnych entuzjazmu chłopaków o ograniczonych zdolnościach. Plusem był fakt, że grupa nie flirtowała z rockiem z pocztówek dźwiękowych i trzyminutowymi łzawymi piosenkami dla lokalnych rozgłośni radiowych i grała po prostu heavy metal w czystej postaci. Powstał w rezultacie niezły krążek, z pewnością nie sprawiający wrażenia amatorskiego muzykowania. Brzmienie surowe w gitarach, umiarkowanie czytelne w sferze perkusji i niemal bez zrealizowanego źle basu. Promocja była słaba, a konkurencja nadal duża. Zespół presji nie wytrzymał i z powodów organizacyjnych został rozwiązany jeszcze w tym samym 1985.
Przyszłość (po 35 latach) przyniosła drugi krążek z inicjatywy McDermotta i Sacketta, którzy reaktywowali Blackmayne - właściwie nieoptrzebnie (m.in. nowa wersja Hot Blooded Woman.