Amerykańskie trio założone w 1989 w Cleveland Heights (Ohio). Cztery numery na jedynej kasecie trwały blisko 24 minuty. Słychać było w tym power/thrashu chęć kombinowania, niestety nie starczyło umiejętności. Najciekawiej wypadł startujący wszystko instrumentalny wielowątkowy Signs Of The Affliction - w tych blisko siedmiu minutach czuć było potencjał i nadzieję na przyszłość. Wolniejsze takty rozpoczynały Bane And Ecstasy - tutaj szybko wchodził wokal perkusisty Lee Diamonda - gładki, zbyt czysty i nie pasujący do wybranego stylu. Było to granie zbliżone częściowo do Savage Grace i wczesnego Nasty Savage, ale nie posiadające cząstki energii tych zespołów. Próby wejścia na terytoria niby-progresywne zwiastowała środkowa delikatna wstawka na gitarę akustyczną. Niestety, numer pod koniec zamieniał się w młóckę donikąd i kończył dziwacznie fałszującą solówką Rece`a. Dynamiczna galopada charakteryzowała On The Eve Of The Distant Past, w którym wiele dla siebie mogli znaleźć wielbiciele wydanego w tym samym roku Master Control Liege Lord - poza fatalnym wokalem rzecz jasna. Klimat w ciekawie zaczynający się mozolnym (wręcz sabbathowym) riffem Winter Of My Sorrow, szybko był niweczony wyjętym z kapelusza wokalem i tym nijakim kawałkiem zakończyła się "kariera" Brethren.

ALBUM ŚPIEW, PERKUSJA GITARA BAS
[1] Lee Diamond Andy Rece Dave Schneider


Rok wydania Tytuł
1988 [1] Signs Of The Affliction (demo)

Powrót do spisu treści