Amerykańska grupa powstała w 2017 w Boise (Idaho). Po kilku latach grania w małych klubach, ekipa została dostrzeżona przez grecką wytwórnię No Remorse Records. Na [2] ten już w zasadzie duet zagrał zadziwiającą mieszankę gatunkową, przy czym te wszystkie wpływy pojawiały się zazwyczaj jednocześnie w każdej kompozycji. Była tu epicka folkowa duma Falconer, klasyczny heavy w rodzaju Lords Of The Trident, epicki hard rock doby późnych lat 70-tych, w końcu elementy stylu The Lord Weird Slough Feg. To wszystko pojawiało się już w zwiewnym i heroicznym jednocześnie Leave A Little Room. Wokalista o wyglądzie profesora uniwersytetu posiadał niesamowity głos, a jego pełna elegancji interpretacja aktorska nasuwała skojarzenia z Mathiasem Bladem z Falconer i Frankiem Brennanem z Old Season. Teksty powierzchownie typowe dla metalu chrześcijańskiego, jednakże miały charakter przerysowany, prowokujący drażliwych na tym punkcie, co zapewne było zamierzone. Refreny to przeważnie potęga jak w Leave A Little Room czy Fear And Trembling - utworach dewastujących powermetalowymi tempami z niesamowitą lekkością. W rytmicznym The Feast pojawiało się sporo melorecytacji i narracji. Specyficzny styl By Fire & Sword podkreślały epickie doomowe refreny w kroczącym dostojnie Tap The Conduit. Z kolei w dynamicznym Tithe (The Money Song) zespół czarował pełnymi energii zwrotkami i podniosłym gospelowym refrenem. Po rozbudowanym instrumentalnym A Moment of Silent Reflection - który z wokalem na pewno zabrzmiałby pewniej - wchodził kapitalny Mind Body Soul z niezwykle melodyjno-hipnotyzującym refrenem. wsparty gitarą akustyczną łagodny The Flood bujał uspokajająco i ekipa ponownie zachwycała. Na koniec pełen gracji powermetalowy Dear Reverend (Please Take My Hand) o epickim charakterze, ale równocześnie zagrany z niezwykła elegancją. Bart Gabriel wykonał mastering i brzmienie nawiązywało do proto-metalu z większym wyostrzeniem brzmienia poszczególnych instrumentów (jakby nieco ostrzejsza i mocniej akcentowana basem wersja Wytch Hazel). Drugi polski akcent to okładka zaprojektowana przez Andrzeja Masianisa - grafika z Piły, współpracującego wcześniej z Hate i Lordian Guard. Ten album to coś naprawdę oryginalnego w łączeniu stylów klasycznego heavy z elementami power, co zaowocowało zadziwiającą naprawdę muzyką.

Jeffrey Young / Zachery Darbin (Weald And Woe)