Niemiecki projekt założony w 1997 w bawarskim Landshut. Za nazwę posłużyło imię boga występującego w opowiadaniach Conana autorstwa Roberta Howarda. Debiutancka EP-ka ukazała się nakładem wytwórni Deathlike Sound. Od samego początku Grosse składał muzyczny hołd Bathory i swemu idolowi Quorthonowi (który jeszcze wówczas żył). Ten folkujący power/viking mógł się podobać maniakom ery Hammerheart i Twilight Of The Gods. Na styl złożyły się zatem: czysty wokal w średnich rejestrach, średnio-wolne tempa, epicki klimat, potężne chóry, akustyczne gitary i teksty sławiące erę wikingów. Zresztą znalazł się tu bezpośredni ukłon mistrzowi - cover Bathory Man Of Iron. Po przejściu do Pure Steel Records, po pięciu latach ukazał się długo wyczekiwany [2]. Już otwierający Wings Of Fire serwował znane bathorowe klimaty i tak było już do końca tej intrygującej płyty, przeznaczonej dla fanów grania klimatycznego a nie technicznego. Prostota zresztą stanowiła tutaj klucz do sukcesu w wiernych kopiowaniu Bathory, nawet w akustycznych Crom oraz A Life Unbearable Na słabszym [3] pojawiło się więcej wstawek około-blackowych (jak harsh w Reason To Live czy pewna szorstkość w zagrywkach gitarowych). Do najciekawszy utworów należały chwytliwy This Dying World oraz akustyczny Just One Blink. [4] wracał na właściwe tory i startujący album Behold The Lights brzmiał niczym żywcem wyciągnięty z któregoś Nordland Bathory. W pamięc zapadały też Shields Of Gold i spokojniejszy I`m With You.

Walter Grosse (ex-Dark Fortress, ex-Sindecade), Mathias Landes (Dark Fortress, Noneuclid)