Nieznany szerzej zespół japoński powstały w 1983 w Tokio. Pierwszy koncert Dead End zagrali w marcu 1985 w klubie w Osace. Mimo idiotycznego image w początkowym okresie działalności, muzycy grali solidny melodyjny heavy z delikatnymi wtrętami progresywnymi. Wydany w niezależnej wytwórni Night Gallery debiut, rozszedł się w ilości 10 000 egzemplarzy. Mimo pewnej popularności, grupa rozpadła się w 1990. Dziś jej dorobek jest wymieniany jako jeden z głównych stylów, który wpłynął na twórczość X-Japan. Po 20 latach panowie wznowili działalność w oryginalnym składzie i nagrali dwa nowe albumy, z ktorych większe wrażenie robił [7]. Krążek na tamte czasy ukazywał Dead End jako jeden z najbardziej oryginalnych zespołów z kręgu japońskiego heavy. Było to nowoczesne pulsujące wieloplanowe granie, gdzie zadziwiające aranżacje melodyjnych przebojowych kompozycji okraszono doskonałym teatralnym śpiewem Ohtsuki. Stylistycznie numery zbudowano ze wszystkiego co można było spotkać od dalekowschodniego rocka po dark metal i progresję. Hipnotyczny styl gry nowego gitarzysty Adachiego był zarazem eksplozyjny i oszczędny, a w połączeniu z grą sekcji rytmicznej tworzył wagon dynamitu. Ta moc przekazu był nadzwyczaj duża bez sięgania do śladów brutalności (Suishoujuu, Conception). Pokręcone riffy, ultra-nowoczesne rozwiązania i "uporządkowany chaos" przerywany rockowymi radiowymi melodyjkami tworzyły SSS i pełen podskórnego niepokoju Kyomu Wo Koete. Jedynie Final Feast sprawiał wrażenie prostszego i przewidywalnego. Ponury dark-metalowy song walczył z japońskim melodyjnym metalem w Calamity, a nieschematyczne granie cechowało Seiren z ujmującym planem drugim. Angel emanował rockiem gotyckim, ale w sposobie wykonania sięgał wręcz do jazz rocka. Od metalu grupa odchodziła daleko w rockowym No Man`s Dream, lekko wyciszając pęd tego albumu pod koniec z lekko niepokojącym pierwiastkiem. Poziom całości mógł budzić szacunek, z niezłym ustawieniem wszystkich instrumentów i wokalu. Określenie "modern" w przypadku heavy metalu granego przez Dead End nabierało specyficznego znaczenia - tak po prostu wtedy nikt w Japonii nie grał.
Yuji Adachi zmarł 16 czerwca 2020 w wieku 56 lat na sepsę.

ALBUM ŚPIEW GITARA BAS PERKUSJA
[1] Motoyuki Ohtsuka Takahiro Kagawa Tadashi Masumoto Masaaki Tano
[2-7] Motoyuki Ohtsuka Yuji Adachi Tadashi Masumoto Masafumi Minato

Yuji Adachi (ex-Terra Rosa), Masafumi Minato (ex-Saber Tiger)

Rok wydania Tytuł
1986 [1] Dead Line
1987 [2] Ghost Of Romance
1988 [3] Shambara
1989 [4] Zero
1990 [5] Dead End (live)
2009 [6] Metamorphosis
2012 [7] Dream Demon Analyzer

           

Powrót do spisu treści