Szwedzka grupa powstała w 1999, w zasadzie solowy projekt von Segebadena. Trochę melodii Iron Maiden, majestatu Manowar i "średniowiecznych riffów folkowych" The Lord Weird Slough Feg stworzyły wybuchową mieszankę. Wszystko rozpoczynało "pomrukujące" klawiszami intro (wśród wściekłych podmuchów wiatru ktoś wspinał się po zboczu, nieźle posapując). Następnie uderzał heavymetalowy The Siege Of Armengar, odnoszący się do Midkemii, świata wykreowanego w literaturze fantasy przez Richarda E. Feista. Utwór posiadał epicki charakter, zagrany z wielką energią i miażdżący galopującymi riffami. Odejściem od true metalowego grania był delikatnie muzyczny, a jednocześnie surowo odegrany High Himalayan Valley - rozbudowana do ponad 8 minut opowieść o wyprawach w Himalaje, ze wspaniałym refrenem, chwytliwym przyspieszeniem oraz swobodnym śpiewem van de Graffa w towarzystwie przesterowanych gitar. Prawdziwym opus magnum krążka okazał się jednak epicki Dragon z lekko folkowymi riffami przemieszanymi z dostojnie prowadzonymi motywami w średnich tempach. Kawałek rozpoczynała akustyczna gitara, ustępująca po chwili pola elektrykowi, pojawiły się wędrówki wokalu z jednego kanału na drugi, smocze porykiwania oraz przywołujący na myśl Manowar wrzask "die, die, die!". Tradycyjny heavymetalowy City In The Clouds pozbawiono klimatu poprzednich nagrań, wrzucono za to kilka przeszkadzajek w postaci kilku słów, brzmiących jak wypowiedziane przez krótkofalówkę. Instrumentalny Maze Of The Minotaur zaczynał się fragmentem puszczonym od końca, a całość nawiązywała w klasyczny sposób do albumu Powerslave Iron Maiden. Całość kończył dość dziwny Nomads Of The Stars, z przyciszonymi klawiszami i dobrą melodią, jednak dobre wrażenie psuł wokal niepotrzebnie puszczony przez przester. Pryskała od razu atmosfera zadumy i smutku, a numer przeistaczał się w powerową wersję skandynawskiego doom/death. Albumowi nadano mocne i soczyste brzmienie, z potężnie ustawioną sekcją rytmiczną i znakomitymi partiami wokalnymi. Płyta absolutnie niesłusznie zapomniana i z powodu zróżnicowania zawartości, trudna jednoznacznie do sklasyfikowania.

Michael Van Der Graaf (ex-Afflicted), Philip von Segebaden (ex-Afflicted, Cranium)