Belgijska formacja powstała w 1990 w Antwerpii. Zadebiutowała dwoma demówkami "Reflections" z 1990 i "Behind Your Eyes" w 1992. Wczesny okres podsumowywała składanka Live in Turnhout, na której znalazły się m.in. AC/DC Medley oraz przeróbka Paranoid Black Sabbath. Pierwszy album nie zdobył rozgłosu, podobnie jak split "Conquer With Steel" z 2001 grupą After All, gdzie Double Diamond zaprezentowali dwa utwory: Conquer With Steel oraz Metal Rules. Kwintet przypomniał o sobie dopiero [2] w ramach renesansu klasycznego heavy w Europie. Płytę wydała niesławna wytwórnia Mausoleum Records. Grupa zaprezentował nie tylko true heavy na wzór innych belgijskich kapel z lat 80-tych, lecz też rycerski heavy/power naśladujący po części Grave Digger (Flash In The Sky, The Seventh Seal). Muzycy atakowali metalem bojowym i lekko mrocznym, z soczystymi gitarami i mocnym wokalem Lemmensa. W każdym niemal numerze występowały pojedynki gitarowe duetu Suetens-Van Steenbergen, misterne solówki oraz spore ilości melodii - tyle, że mało oryginalnych, jak ta z dynamicznego Ride The Wind czy Be Strong. Stosunkowo proste numery nasycono pewną dawką dramatyzmu i w tym świetle Father Of Time prezentował się dobrze. W Dying In The Name Of Peace wykorzystano motyw orientalny na początku, frapujące zmiany tempa, potem jednak Belgowie wracali do podstawowego heavy/power w niemieckiej siłowej manierze. Najlepszy wydawał się galopujący dumnie epicki Warriors Of Steel, poniekąd nasuwający skojarzenia z surowością Sacred Steel. O atrakcyjności tego krążka stanowiły również natarcia mocnego basu Vinckiera oraz naprawdę wysokiej klasy śpiew Lemmensa, idealnie wpasowanego w to mocarne brzmienie. Album posiadał zresztą znakomite brzmienie - wyraziste, selektywne w gitarach i z perkusją na wystarczającym poziomie głośności, która momentami skutecznie zagłuszała inne instrumenty. Melodyjny bojowy metal zagrany z autentyczną energią, ale pozbawiony własnej tożsamości.
Filip Lemmens i Erwin Suetens założyli Fireforce.