Amerykański zespół powstały w 1985 w Bridgeport (Connecticut). Jedyny krążek wypełnił speed/thrash ze słyszalnym posmakiem punkowym - tak jakby Megadeth spotkali się w jednym studio z D.R.I. i Cryptic Slaughter. Album nagrali muzycy kompetentni, będący z pewnością pod wpływem wczesnego Exciter. Gitarowy duet Buzan-Hammond nie szczędził shreddingowych solówek (It`s Your Funeral), zaskakująco melodyjnych i sprawnych, po części kojarzących się z debiutem Iron Maiden. W procesie produkcji gitarom niestety nadano zbyt wysokie i piskliwe brzmienie, natomiast mętny mix basu i perkusji nadawał płycie "bagiennego dudnienia". Dresden zaserwowali aranżacje nadzwyczaj proste, ale wypadające ciekawiej za każdym razem kiedy kwintet przyspieszał (Life On The Edge). Do najlepszych utworów należały Too Many Skeletons i Black Riders. Agresywne krzyczane chórki próbowały zaciemnić wrażenie słabego wokalu Diasa, ktory w niektórych kawałkach nie śpiewał, a wręcz mówił (fatalna wersja Sounds Of Silence Simon & Garfunkel). Płytę kończył instrumentalny Dirge, oparty na nie znajdującym niemal końca znakomitym riffowaniu, tak jakby Rigor Mortis dogadali się z Megadeth.
Joe Dias i Ginger Hammond działali równocześnie w heavy/thrashowym Lost Generation. W maju 2015 wytwórnia Dying Victims Productions wydała dwupłytową składankę Anthology, zawierającą m.in. nie wydany drugi album Reign Of Terror The Dark Lords z 1987.