Niemiecka grupa powstała w 2001 w bawarskim Starnberg. Promocyjny CD "Demo 2005" pozwolił podpisać kontrakt z małą wytwórnią Black Attakk, specjalizujacą się w black metalu. Zespołowi o tyle management dawał się we znaki, że Equilibrium blacku grać nie chciał mimo presji, stawiając na epicki viking metal na wzór nie tylko fińskich Moonsorrow czy Ensiferum, ale także rodzimych Menhir, Thrudvangar i Black Messiah. Udany debiut prezentował ekipę od strony bardzo melodyjnej, niezwykle bombastycznej, nie unikającej klawiszowych podkładów kiedy trzeba i wykonującej teksty wyłącznie w języku rodzimym (co mogło niektórych odrzucać). Kariera Equilibrium nabrała rozpędu po przejściu do Nuclear Blast i przyjęciu uzdolnionego perkusisty Manu Di Camillo. Na interesującym [2] pojawiło się wiele wspólnych elementów z twórczością Wolfchant. Ten rodzaj viking metalu daleki był jednocześnie od viking/folku jak ochrzcili go błędnie niektórzy krytycy tylko przez fakt, że w niektórych numerach słychać było skrzypce Agnes Malich czy fletnię Pana w wykonaniu Ulricha Herkenhoffa. Na ten smakowity materiał złożyły się kompozycje o różnorodnym charakterze, w większości niezwykle nośne jak singlowy (poparty też videoklipem) Blut Im Auge czy Unbesiegt, którego klawiszowy motyw nasuwał skojarzenia z muzyką ulicznych peruwiańskich grajków. Od całości odstawał Verrat - zbyt mroczny i posiadający nadmiar blackowych naleciałości. Świetnie sprawił się wokalista Helge Stang, idealnie dostosowujący się do szybkich temp i wrażenie robiła szybkość wykrzykiwanych przez niego wersów jak w sięgającym odważnie do rytmiki powermetalowej Snuffel (kapitalna gra gitarzystów). Krótki i treściwy Heimwärts przypominał Met z debiutu - w tym przypadku aż należało żałować, że Equilibrium nigdy nie pokusili się o śpiewanie po angielsku. Heiderauche spełniał rolę instrumentalnego interludium przecinającego płytę na pół. Druga strona albumu jawiła się jako bardziej złożona i te aranżacje stawiały epikę zdecydowanie przed melodyjnością, jak to miało miejsce w trwających od 7 do 8 minut Die Weide Und Der Fluss czy Des Sängers Fluch. Klawisze rodem z wysokich Andów powracały w prościej odegranym Ruf In Den Wind, jedynie sprawiającym wrażenie folkowego - był to klasyczny viking metal, jedynie bardziej luźny i skoczny. Wolny Dämmerung wydawał się stworzony dla innego zespołu, a z pewnością dla innego wokalisty, gdyż germański wrzask Stanga po prostu tu nie pasował. Płytę kończył nużący ponad 16-minutowy instrumentalny kolos Mana - interesująco wiążący kilka różnych stylistyk metalowych, ale niestety zbyt długi i przekombinowany.
W lutym 2010 Equilibrium ogłosili, że rezygnują z wystepu na niemieckim "Winterfire Festival" z powodu "konieczności restrukturyzacji zespołu". Z powodów różnic personalnych z grupy odeszli Helge Stang i Manu Di Camillo - zastapili ich wokalista Robert Dahn oraz perkusista izraelskiego pochodzenia Tuval Refaeli. Od tego czasu formacja popadła w przeciętność. Sandra Völkl poślubiła latem 2012 Sebasa Bloeddorsta z Heidevolk i zmieniła nazwisko na van Eldik.

ALBUM ŚPIEW GITARA, KLAWISZE GITARA BAS PERKUSJA
[1] Helge Stang René Berthiaume Andreas Völkl Sandra Völkl Julius Koblitzek
[2] Helge Stang René Berthiaume Andreas Völkl Sandra Völkl Manu Di Camillo
[3] Robert `Robse` Dahn René Berthiaume Andreas Völkl Sandra van Eldik Manu Di Camillo
[4-5] Robert `Robse` Dahn René Berthiaume Andreas Völkl Sandra van Eldik Tuval `Hati` Refaeli
[6] Robert `Robse` Dahn René Berthiaume Dom `Ragnar` Cray Marcus `Maki` Riewaldt Tuval `Hati` Refaeli
[7] Robert `Robse` Dahn René Berthiaume Dom `Ragnar` Cray Martin `Skar` Berger Tuval `Hati` Refaeli

Dom Cray (Nothgard, ex-Wolfchant), Martin Berger (ex-Okular, Zerozonic)

Rok wydania Tytuł
2005 [1] Turis Fratyr
2008 [2] Sagas
2010 [3] Rekreatur
2013 [4] Waldschrein EP
2014 [5] Erdentempel
2016 [6] Armageddon
2019 [7] Renegades

          

Powrót do spisu treści