Japoński zespół powstały w 1975 w Jokohamie. Jedyny album zawierał sześć utworów i niespełna 35 minut muzyki, czerpiących z tradycji Deep Purple, Grand Funk Railroad, Kiss i Thin Lizzy. Trudno stwierdzić czy w tamtym czasie dotarł już do Japonii wydany w tym samym roku Sad Wings Of Destiny Judas Priest, ale wydawało się, że miejscami przewijały się elementy również z tej płyty. W utworach typu Toluene znalazły się ponadto elementy twórczości Black Sabbath. Był to smakowity mix heavy-rocka i niewątpliwie bardziej metalowego instrumentarium. Roshi śpiewał głosem i z akcentem charakterystycznym dla japońskich wokalistów, próbując zostać dalekowschodnim mixem Iana Gillana i Glenna Hughesa. Krążek był interesujący bardziej jako historyczne zjawisko, gdyż grupa szybko się rozpadła i nie odcisnęła wielkiego piętna na rodzący się powoli rodzimy rynek metalowy. Jak na rok 1976 było to granie jednak zaskakująco ciężkie, choć wszystko zaciemniała stłumiona produkcja.

ALBUM ŚPIEW GITARA GITARA BAS PERKUSJA
[1] Roshi Takahiro Nakamura Nobuhiko Kenya Minoru Katsui


Rok wydania Tytuł TOP
1976 [1] Ginbae #23

Powrót do spisu treści