
Amerykańska grupa przekształcona w 1986 z Aftermath. Muzycy przybrali pseudonimy i postanowili zaostrzyć brzmienie, zajmując niszę amerykańskiego US power. Grudge Records była małą wytwórnią muzyczną, którą do życia powołali członkowie samej grupy - możliwe, że przyjęcie nazwy Grudge miało mocniej wypromować firmę. Z całą pewnością należało zwrócić baczną uwagę na niezwykle soczyste i selektywne brzmienie, dalekie od zwykłej łupanki z nastawieniem na dewastację sekcją rytmiczną. Owszem - ona również tutaj była absolutnie dominująca, ale nie zapomniano także o harmonijnej współpracy z gitarowym podkładem. "Suche i ospałe" riffy w Vigilante i Alien Hunter momentami przywoływały nawet skojarzenia z zagrywkami Iommiego. Kompozycje były zróżnicowane, a głos Shayki orbitował od bardzo niskich rejestrów do świdrujących falsetów, miejscami przypominając głos Jona Olivy z czasów wczesnego Savatage, w innych utworach zbliżając się do tonacji Parramore`a McCarthy`ego z Warrior. Teksty orbitowały od politycznych (White House Sluts) do fantastycznych. Po wydaniu tego znakomitego krążka, nagle muzycy wrócili do nazwy Aftermath, by dwa lata później nagrać krążek Don`t Cheer Me Up.
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | BAS | PERKUSJA |
| [1] | Richard `Trancer` Shayka | Cliff `Jamie LaRitz` Finey | Joe `Ian Savage` Nutt | Rick `Justin Savage` Von Glahn |
| Rok wydania | Tytuł |
| 1986 | [1] Barbarians Of The New Earth |
