Niemiecki (RFN) kwartet powstały w 1969 w Bonn. Jeden z lżej grających kapel krautrockowych - debiut wypełnił wręcz mix prostego blues-rocka i garażowego rocka. Dopiero [2] zakwalifikował grupę do włączenia do niniejszej Encyklopedii. Grany tutaj przez Hairy Chapter heavy/prog był mało uporządkowany, za to z dużą ilością psychodelii kojarzoną z kwasowymi tripami. W nagraniach uczesnticzyło na zmianę dwóch perkusistów, kontrabasista Heinz Greven, a także grający na harmonijce ustnej i bongosach Ulrich Hübinger. Aberracją był za to występ 50-letniego trębacza Heinza Schachtnera wśród tych hipisów w We Crossed Over, którzy brzmiał niczym wyciągnięty z płyt Amon Duul. Dieter Dierks wyprodukował ten album i skomponował You`ve Got To Follow This Masquerade. Krążek wydała nowa wytwórnia Bacillus (było to dopiero drugie wydawnictwo tej firmy), która została założona jako odpowiedź niemieckiej wytwórni Polygram na prawdziwie undergroundowe wydawnictwa, mającymi w zamierzeniu konkurować z brytyjskimi i amerykańskimi zespołami. Spora siła ognia cechował się hendrixowy There`s A Kind Of Nothing ze zniekształconym brzieniem gitary, momentem ciszy w połowie i następnie napięciem narastającym pod koniec w towarzystwie kontrabasu. Blisko 11-minutowy Can`t Get Enough przepełnił krzykliwy wokal Unte, który przenikał się ciągle z zagrywkami Titlbacha. Gitarzysta wyciskał ze swojego instrumentu zawodzące dźwięki i miejscami przypominał jakąś karykaturę muzyka. Nieco teatralny It Must Be An Officer`s Daughter ukazywał niecną twarz pożądania, a numer ocierał się o dość mroczny klimat, kiedy Harry Unte śpiewał o uprawianiu seksu przez cała noc z Białą Damą. Warto zaznaczyć, że po bluesowo-rockowej części ekipa przechodziła w złowieszczy rytm o niemal proto-doomowym klimacie. As We Crossed Over był prawie folkowy z brzdąkającą gitarą i zrelaksowanym śpiewem (jakby z jakiegoś westernu). Ostatecznie ten muzyczny eklektyzm się nie sprawdził i Hairy Chapter zawiesił działalność w 1972.