Polski zespół założony w 1984 w Łodzi. Zamiarem młodych muzyków było naśladowanie faworytów: Bathory, Slayer, Kreator, Sodom i Celtic Frost. W grudniu 1986 nagrano pierwszą demówkę "Endless Sacrifice", będącą tak naprawdę zarejestrowaną próbą nagraniową. Pomimo podłej jakości, 13-minutowa taśma spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem w krajowym metalowym podziemiu, spragnionym mocniejszych wrażeń niż klasyczny heavy. Spory rozgłos zyskała głównie dwa nagrania: Święta Wojna oraz Legiony Lucyfera. Daleka od ideału w sensie brzmieniowym była również koncertowa kaseta "Deathlive" z 1987, na którą wrzucono fragmenty dwóch koncertów: z lipca z Wągrowca oraz z sierpnia z Pruszcza Gdańskiego. Po odejściu perkusisty Tomasza `Adriana` Śliwińskiego i zrekrutowaniu Michała `Molocha` Skwarczewskiego, wreszcie w porządnych warunkach studyjnych zrealizowano angielskojęzyczną kasetę "Eternal Might" w 1988. W tym samym czasie formacja uczestniczyla w ok. 50 przedstawieniach spektaklu "Dracula", występując na żywo na deskach teatralnych i prezentując autorską muzykę do spektaklu. Imperator udowodnił, że na tamte czasy był najbrutalniejszą grupą na wschód od Odry i w końcu trio ściągnęło na siebie uwagę Euronymousa z Mayhem. On to postanowił ściągnąć zespół do swojej wytwórni Deathlike Silence Productions. Ustalono nawet datę wydania debiutanckiego albumu i jego numer katalogowy Anti-Mosh 002 - niestety problemy finansowe firmy oraz śmierć Deada uniemożliwiły urzeczywistnienie tego projektu. Zdesperowany Bariel postanowił ostatecznie wydać płytę w małej polskiej wytwórni Nameless Productions. Na przełomie 1990/91 powstał w końcu [1], nagrany z nowym bębniarzem Carolem.
Wszyscy oczekiwali uderzenia pełnego furii i udoskonalenia stylu zaprezentowanego wcześniej na demówkach. Tymczasem krążek jako całość rozczarowywał brakiem świeżości i jednowymiarowością, w dodatku po latach bardzo się zestarzał. Z jednej strony należało doceniać wszelkie starania muzyków pozostawania w podziemiu i nie zaprzedania się Metal Mind Productions, jak to czyniło wiele polskich kapel w tamtym okresie. Z drugiej natomiast zupełnie nie robił wrażenia ten mix wczesnych Sarcofago i Morbid Angel, w dodatku Imperator nie zagrał tak brutalnie jak te kapele. Gdyby nie perkusyjne blasty i nieustanne riffowanie, album sadowił się raczej w sferze thrash/deathu obok pierwszych dokonań Sepultury. We wszystkim zabrakło ognia i choćby jednego zapamiętalnego elementu. Benefitem było natomiast przestrzenne brzmienie, co wyróżniało ekipę spośród innych łódzkich grup w stylu Pandemonium czy Dark Opera. Płyta była ważna bardziej z historycznego punktu widzenia, niż z perspektywy muzycznych uniesień. Niemal natychmiast po wydaniu [1] w formie winylowej, Nameless Productions przestała istnieć, na wskutek czego promocja praktycznie nie miała miejsca. W 1995 Bariel podjął jeszcze ostatnią rozpaczliwą próbę nagrania drugiego krążka, ale - ostatecznie zrezygnowany - wyjechał do Australii (po latach wrócił do Polski i zatrudnił się jako nauczyciel angielskiego). [1] został wznowiony w 1998 przez Pagan Records na CD z dwoma dodatkowymi bonusami. W 1999 ukazało się jeszcze demo "Existential Prophecy". W zasadzie Imperator pozostał "legendą" polskiej sceny tylko dla maniaków ekstremalnego podziemia.
Dyskografię uzupełnia cover Celtic Frost Circle Of The Tyrants, jak również koncertówka Live In Tarnów 06.12.91 wydana w czerwcu 2016.

ALBUM ŚPIEW, GITARA BAS PERKUSJA
[1] Piotr `Bariel` Tomczyk Maciej `Mefisto` Dymitrowski Karol `Carol` Skwarczewski


Rok wydania Tytuł
1991 [1] The Time Before Time
2004 [2] Unholy Bible Of Polish Death Metal Vol.1 (kompilacja)

  

Powrót do spisu treści