Angielska grupa założona w Mansfield jeszcze w 1967. W początkowym okresie obok braci Scrimshaw tworzyli ją basista John Dakin i perkusista Jimmy Stephenson. Kwartet wydał w 1972 dwa single: Take A Look Around / Run oraz Baby Don`t Get Hooked On Me / I`ll See You On Sunday. Po latach uśpienia i działalności klubowej, ekipa powróciła jako trio w roku eksplozji NWOBHM. Sam ten fakt wystarczył nadgorliwym dziennikarzom do zaliczenia Limelight w poczet kapel Nowej Fali. Formacja wykonywała bowiem mieszankę heavy-rocka z prog-rockiem na wzór Rush. Płytę rozpoczynał Going Home - kawałek motoryczny, ale daleki od siły przekazu Saxon czy Tygers Of Pan Tang, a przede wszystkim posiadający długi fragment instrumentalny (młodzi buntownicy z małymi wyjątkami stronili od podobnych naleciałości lat 70-tych). Znacznie ciekawiej wypadł oparty na kroczącym rytmie Knife In Your Back, ostrych gitarowych riffach i udanym refrenie. Pierwszą stronę winyla kończył rozbudowany Man Of Colours - kompozycja łagodna, oparta na brzmieniach melotronu i gitary akustycznej, z czasem nabierająca dynamiki, zaś punktem kulminacyjnym była długa solówka w lekko pink floydowym stylu. Najcięższy Metal Man w końcu wpisywał się w konwencję heavy metalu i w niektórych kręgach zyskał nawet sporą popularność - choć słychać, że muzycy w podobnej stylistyce nie czuli się najlepiej i pragnęli jedynie podczepić się pod ówczesny trend. Trio rehabilitowało się w Walk On Water z bluesowym wstępem i chwytliwą melodią z dodatkiem progresywnego kombinowania. W podobnym graniu zespół sprawdzał się idealnie, o czym świadczył także finałowy Don`t Look Back, w którym przez osiem minut grupa próbowała swych sił w różnych rockowych stylach przy jednoczesnym zachowaniu zaskakującej spójności.
Cztery lata później debiut wznowiono jako [2] ze zmienioną okładką i kolejnością utworów, a także z dodanym singlowym przebojem Ashes To Ashes - ten ostatni znów aspirował do heavymetalowej galopady, lecz zbytnio przypominał zżynkę z twórczości UFO. Drugi album Whitefire nagrany w Niemczech w 1984 nigdy nie ujrzał światła dziennego - być może i dobrze, gdyż kiedy tytułowy utwór Whitefire pojawił się na składance "Best Of British (A Rock Collection)" wydanej przez wytwórnię Zebra Records w 1985, brzmiał jak odrzut jakiejś formacji z kręgu AOR.