Angielski zespół powstały w 2002 w Londynie. Wydany niezależnie debiut nie powodował przyspieszonego bicia serca. Pod względem instrumentalnym, ten album był co prawda bardzo dobry, ale to wrażenie osłabiała sama warstwa kompozycyjna. Zespół odważnie starał się łączyć twórczość Dream Therater, Watchtower, Mekong Delta, Annihilator, Fates Warning i Meshuggah. Efektem był niemal krążek perfekcjny technicznie, ale niespójny pod względem samych utworów - i tak ostre neo-thrashowe granie łączyło się z delikatnymi progmetalowymi motywami. Skrzekliwy wokal a la Randy Rampage niezbyt pasował do obranej konwencji, w dodatku niewielka ilość melodii i brak jakiegokolwiek budowania napięcia nie stanowiły zbyt zachęcających czynników. Ten cały stylistyczny kocioł powodował, że ciężko wchodziły długie numery w postaci 10-minutowego Reversal czy prawdziwy 25-minutowy czteroczęściowy kolos From Space To Time. Wydawało się, że każdy element stanowił zapożyczenie od jakiegoś innego zespołu. Linear Sphere pokazał swoją siłą rażenia, ale jakby postawił ilość ponad jakość. Ekipa wróciła po blisko ośmiu latach przerwy i w zreorganizowanym składzie - [2] również wypełniło techniczne granie, zahaczające aranżacyjnie o chaos. Ultone klawisze wprowadziły więcej przestrzeni w pogmatwane utwory, ale Anglicy nie posiedli talentów chociażby Norwegów ze Spiral Architect czy choćby rodaków z T-Mera. To był interesujący prog-metal, ale ciężkostrawny i mało zapamiętywalny.
Charles Griffiths przeszedł do Haken.