
Niemiecka grupa powstała w 2001 w Norymberdze. Zadebiutowała w 2006 demówką "Mental Torture Tour" nagraną jeszcze z bębniarzem Benjaminem Dambachem. Debiut snuł opowieść i Isztar - bogini wojny i miłości w mitologii mezopotamskiej.
Zarówno ten krążek, jak i nagrany w tym samym składzie [2] wypełnił melancholijny atmosferyczny black metal, a pod łacińskimi tytułami utworów zawarto nadzwyczaj ciekawe teksty, oferujące wiele miejsca na badania i interpretacje. Nowy album był jednak agresywniejszy - kawałki od razu przechodziły do sedna, nie skąpiąc wściekłości i agresji szkoły norweskiej. Fetus In Altari Serpentis mógł zachwycić wzniosłą atmosferą, Iter Resurrectionis emanował zaskakującą surowością, natomiast Ex Caverna Intro Solaris nasączono głębokim smutkiem. Najciekawiej prezentowały się jednak: makabryczny Infans Lunae Et Lactens Astrae z efektownymi akordami kontrabasu oraz Gloriam Mysticum Martyrium z wpływami Immortal.
Podczas kolejnych pięciu lat doszło do zmian personalnych - odszedł basista Ketzinger i ten isntrument przejął także (obok gitary) Hädelt, a do ekipy dołączył drugi gitarzysta Czernobog. [3] był zdecydowanym krokiem w stronę stylistyki wczesnego Emperor i najwcześniejszego Satyricon. "Klimat" był tu słowem-kluczem, bowiem Lunatic Affliction w udany sposób kopiował atmosferę norweskiej sceny blacku (tej symfonicznej) z klawiszami. Blasty ścieliły się gęsto, a klawisze dbały o podniosły charakter i niezłe melodie. Gorzej wypadły wolniejsze partie, które momentami nieco zamulały - tak jakby muzycy dostali zadyszki i musieli pobrzdąkać chwilę, żeby ponownie nabrać werwy i móc z powrotem biegać po lesie przy blasku księżyca. Podobać się za to mógł złowieszczy klimat całości, gdyż wśród dźwięków zawsze czaiła się diabelska pełzająca ciemność, ozodabiana tajemniczymi szeptami z piekielnych otchłani i ceremonialnymi sakralnymi głosami o rytualnym charakterze. To uczucie obcowania z zapomnianym obrzędem potęgowały jadowite zimne riffy, obskurne wokale, meandrujące struktury rozbudowanych linii melodycznych i przestrzenne gitarowe pasaże ocierające się chwilami o przytłaczający doom metal. Doszlifowano gitarowe solówki o posmaku czarnej melancholii, jak również grubo szyjącego basu. Warto zauważyć, że melodyjne akcenty o subtelnie rytualnym szlifie posiadały w sobie lekkie dotknięcie okultystycznej szkoły greckiej ze wskazaniem na Enshadowed i Devathron. Płyta nie odkrywała nowych lądów, ale miała niezaprzeczalnie własny charakter oparty na wszelkich kanonach diabelskiej sztuki. Utwory absorbowały w pełni uwagę i z każdym kolejnym odsłuchem wciągay słuchacza coraz głębiej w zaklęte labirynty albumu.
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | GITARA, KLAWISZE | BAS | PERKUSJA |
| [1-2] | Andreas `Namtaru` Haberberger | Christian `Sephiroth` Hädelt | Simon `Lykos` Ketzinger | Maximilian `Gumba` Bauer | |
| [3] | Andreas `Namtaru` Haberberger | Czernobog | Christian `Sephiroth` Hädelt | Maximilian `Gumba` Bauer | |
Christian Hädelt (ex-The Crestfallen), Simon Ketzinger (Xenotaph/GER), Maximilian Bauer (ex-Excessive, ex-The Crestfallen)
| Rok wydania | Tytuł |
| 2016 | [1] Im Bannkreis Der Götter |
| 2019 | [2] Secreta Obscura Mysterium |
| 2024 | [3] Nerto Brixtia |
