Rumuński zespół powstały w 2002 w Constanta. Nazwę zaczerpnął od tytułu albumu Dio. Recepta była prosta: wzorem Nightwish i After Forever postawić za mikrofonem wokalistkę i symfonicznym metalem podbić serca europejskiej młodzieży. Dwa pierwsze krążki były jednak mało ciekawe, a debiut wręcz infantylny. Sytuację nieco zmienił wydany przez wytwórnię AFM Records [3] z (w końcu) interesującą okładką i rzetelnym graniem w obrębie podjętej stylistyki. Przykuwał uwagę wokal Any Mladinovici (ex-Interitus Dei) oraz wyśpiewywane przez nią nietuzinkowe melodie, które zostawały w głowie co prawda dopiero przy czwartym przesłuchaniu, ale na długo. Muzycy swobodnie sięgnęli po różne gatunki muzyczne, w tym powermetal, heavy metal, a nawet rock. Pochwały należały się Rumunom za ciekawe kombinacje rytmiczne, podbite silnie zrytmizowanymi riffami, a także niezłe solówki utrzymane w stylu Arne Stockhammera z Edenbridge. Klawisze w wykonaniu tajemniczego 6fingers były z jednej strony wyraziste, z drugiej - znakomicie wtopione w muzykę, pełne ekspresji i wyczucia. W efekcie płyta jako całość robiła pozytywne wrażenie, choć różnie było z poszczególnymi nagraniami. O ile All Waters Have The Colour Of Drowning czy Turn To Stone z rozbudowanym początkiem można było uznać za pomniejsze przeboje metalu symfonicznego, to No Matter What czy Entangled jawiły się jako zwykłe wypełniacze. Z kolei This Is Who I Am posiadało wiele z twórczości Sinergy, a płytę podumowywał uroczy i subtelny Into Silence - oszczędnie zaaranżowany na wokal i klawisze.
[4] potwierdzał status grupy rzemieślniczej, nie potrafiącej wznieść się ponad poziom balansujący między średnim a dobrym. Nagrano tutaj prawdziwy hit Hurry Up Ravens, w którym jednak mógł irytować nadzwyczaj wysoki sopran wokalistki. Reszcie utworów zabrakło odpowiedniej siły przebicia, jak i umiejętności technicznych samych muzyków. Kompletnie niczym nie zaskakiwał [5] z mocnymi echami Nightwish z okresu Angel Fall First (szczególnie w Tonight), a głębokimi ukłonami w stronę stylistyki Within Temptation były Release My Demons oraz On The Side Of Evil. Pozostałe utwory, choć z pozoru przebojowe i melodyjne, ukazywały słabość głosu Mladinovici w wyższych rejestrach. Ten wokal nie posiadał "kryształu" Sharon Den Adel czy szlachetności Tarji Turunen - to po prostu nie była ta sama liga. Ana lepiej wypadała w niższych rejestrach, w których jej nieco matowy głos wypadał przekonująco, lecz niemal każdym refrenie za punkt honoru postawiła sobie śpiewanie wysoko. Od czasu do czasu pojawiały się "fajne" riffy czy ciekawe klawiszowe motywy, tych atutów jednak ostatecznie zabrakło i w połowie czasu trwania krążek zaczynał nudzić. Zwracała uwagę za to okładka, nieco w klimacie świata Ravenloft.

ALBUM ŚPIEW GITARA GITARA KLAWISZE BAS PERKUSJA
[1] Ana Mladinovici Bogdan Costea - Valentin Zechiu Bogdan Costea
[2] Ana Mladinovici Bogdan Costea 6fingers Valentin Zechiu Cristian Barla
[3] Ana Mladinovici Bogdan Costea Emilian Burcea 6fingers Valentin Zechiu Cristian Barla
[4] Ana Mladinovici Bogdan Costea 6fingers Valentin Zechiu Cristian Barla
[5] Ana Mladinovici Bogdan Costea 6fingers Sorin Vlad Herman `Hertz` Heidel
[6] Ana Mladinovici Bogdan Costea Emilian Burcea 6fingers Tibi Dutu Sebastian Macovei
[7] Ana Mladinovici Bogdan Costea - Cristian Popescu Patrick Preda


Rok wydania Tytuł
2002 [1] The Scroll Of Stone
2004 [2] Lightseeker
2007 [3] Hereafter
2008 [4] Wolves And Witches
2010 [5] Dark Diary
2012 [6] Center Of The Great Unknown
2022 [7] Luna Nebuna

          

Powrót do spisu treści