
Duński zespół (właściwie projekt jednoosobowy) założony w 2003 w Kopenhadze. Pod infantylną nazwą grupy i karykaturalnymi tekstami niejakiego Nattetale, krył się naprawdę solidny depresyjny black metal. Debiut zagrano w bardzo wolnych tempach, wzmacniających przesłanie rozpaczy i beznadziei. Zagrobelny skrzeczał z ekstremalną pasją kogoś mającego zaraz popełnić samobójstwo. Każdy wykrzyczany wers owija się wokół serca słuchacza niczy drut kolczasty, a za tymi desperackimi wokalami stał kamienny mur gitarowych riffów. Ważną rolę na płycie odgrywał mroczny ambient, który kapitalnie wydłużał te długie kawałki (cztery numery trwały aż 71 minut). Powtarzalne zagrywki były hipnotyczne i przyjmowały formę niekończących się spirali w dół, docierających do całkowitej beznadziejności. Wszystko brzmiało tajemniczo i zimno - ostatecznie ta przytłaczająca i niekończąca się jakość była wartością dodana tej płyty. W czerwcu 2007 ukazał się [2] - idealny dla tych, którzy chcieli się dołować w deszczowe jesienne poranki. Składniki muzyczne były takie same, ale płyta mniej angażowała emocjonalnie niż poprzedniczka. Syntezatory zastąpiono fortepianem i ten zabieg nie wpłynął pozytywnie na budowanie nastroju, a przynajmniej nie tak jak robiły to klawisze na debiucie. 24-minutowy Life Revisited emanował złowieszczą atmosferą. Po fortepianowej wstawce milkły gitary, wchodził szalony krzyk, a interwały muzyczne (dwie nuty grane razem) różniły się od molowych do durowych, lekko rozpraszając budowany smutek promykiem utraconej nadziei. Utwór przechodził w depresyjne tremolo, a Zagrobelny zaczynał szeptać. Pod koniec pojawiało się akustyczna interludium z rytualnymi głosami śpiewającymi w harmonii i unoszącym się ponad nimi rozpaczliwym wrzaskiem. Blisko 19-minutowy Fooling The Weak był szybszy, a napędzały go grzmiące bębny, a odarty z wysokich tonów bas tworzył gęstą siatkę pulsujących depresyjnych klimatów. Utwór zmieniał się pod koniec, zwalniając i przechodząc w burzę gitarowego hałasu, zwiastującego nadchodzącą zagładę.
[3] powracał do struktury czterech utwórów, z których najdłuższy miał 18 minut, a najkroótszy - 9. Ponownie połączenie tradycyjnego brzmienia depresyjnego blacku z ambientowymi pejzażami dźwiękowymi świetnie się sprawdziło. Każda kompozycja rozwijała się bardzo powoli i zawierała wiele powtórzeń, jednak dla wielu ta repetytywność była jak najmilej widziana. Zaskiwała nadzwyczajna melodyjność w Du Er Alene i Sjaelefred. Wszystko wzmacniała profesjonalna i czysta produkcją, która doskonale uwypukłała wszelkie depresyjne cudeńka tej muzyki. Jednocześnie Jakob Zagrobelny postawił na sporą ilość melancholijnych gitarowych solówek, niezmieniły charakteru natomiast jego przytłaczające schizofreniczne wrzaski. Dwa potężne kolosy tworzyły dość krótki (40 minut) [4] i ponownie dość prosty przepis w jaki te utwory zostały skonstruowane i złożone sprawia, że muzyka nadal fascynowała. Lider grupy miał po prostu fantastyczne wyczucie tonów i nastrojów, wiedząc dokładnie kiedy zmieniać tempa w celu osiągania kolejnych stadiów emocjonalnych. Wyjące wokale był tak rozpaczliwe jak można by się tego spodziewać, wydając się naturalnym dopasowaniem do instrumentarium. Produkcja znów czysta i organiczna, aby w pełni rozkoszować się zanurzeniem w tej pozbawionej egzystencjalnego sensu atmosferze. Dla poszukujących dołujących klimatów, był to smakowity mix kontrastujących elementów, melancholii i agresji, bólu i przyjemności. Coś dla maniaków Silencer, Anti, Xasthur czy Abyssic Hate.
Jakob Zagrobelny udzielał się też w blackmetalowym Blodarv (EP-ka Civitas Diaboli w 2009 i Gast w 2012), ambientowo-blackowym Profezia (The Truth Of Ages w 2012 i Dodekaprofeton w 2018), blackmetalowym Mara (Thursian Flame w 2018 i Rök w 2019) oraz
blackmetalowym Ignoble (singiel Abjects / Afskyelige w 2024).
| ALBUM | ŚPIEW, WSZYSTKIE INSTRUMENTY | TEKSTY | ŚPIEW ŻEŃSKI |
| [1] | Jakob `Ynleborgaz` Zagrobelny | Nattetale | Demonica |
| [2-5] | Jakob `Ynleborgaz` Zagrobelny | Nattetale | - |
Jakob Zagrobelny (Angantyr, Holmgang, ex-Tagefolket)
| Rok wydania | Tytuł |
| 2005 | [1] Make A Change...Kill Yourself |
| 2007 | [2] 2 |
| 2012 | [3] Fri |
| 2018 | [4] 4 |
| 2019 | [5] Oblivion Omitted |
