
Szwedzki zespół powstały w 1995 w Norrtälje jako Antikrist. Stara nazwa przetrwała zaledwie miesiąc, a nowa nawiązywała do "Eddy" i występującego w niej Managarmra - gigantycznego wilka pożerającego księżyc. Zespół zwykle ubarwiał tworzone dźwięki tekstami w ojczystym języku, a teksty dotyczyły pogańskiego dziedzictwa, historii oraz kultury Skandynawów. Prezentowany przez grupę pagan/black (na pierwszych dwóch płytach) i viking/folk (wszystko później) brzmiał poważnie, bez głupawych skocznych melodii czy chórków. Śpiewający perkusista Erik Grawsiö nie stronił zarówno od czystych wokali w wolniejszych fragmentach, nie zabrakło także blackowego charkotu na wzór Alexiego Laiho z Children Of Bodom. Ta blackowa strona twórczości wypadała zwykle przeciętnie, ale nie było potrzeby oceniać jej osobno, gdyż w całości muzyka Manegarm broniła się. O formacji szersze grono słuchaczy usłyszało dopiero po wydaniu [5], na której wiele fanów Thyrfing czy Moonsorrow znalazło coś dla siebie. Zawsze kwartet mieszał w wyważonych proporcjach skoczne (ale mało melodyjne) kawałki z wolniejszymi niby-balladami o przyciężkawych gitarach, co sprawiało wrażenie nieszablonowości.
Na [8] zespół zerwał ze statycznie odgrywanym viking/folkiem. Gitarzyści zluzowali nieco, kładąc w końcu większy nacisk na melodię i lekkość. Skutkiem tego odnotowano dużą świeżość, głównie w sferze powstania utworów prostych i do zabawy. Nordyckie galopady oraz odpowiednia dawka wściekłości poparto dość nowoczesnym selektywnym brzmieniem. Pomimo potężnej dawki folkowych melodii, muzycy zrezygnowali jednak z wykorzystania ludowych instrumentów. Tu i ówdzie gościła gitara akustyczna, ale ogólnie kawałki zdominowało klasycznie rockowe instrumentarium oprawione w odpowiedni ciężar gatunkowy i głęboki growling. Stylistyczna ewolucja Manegarm mogła się podobać i trudno było oprzeć się nowej melodyjnej twarzy Szwedów. Pewną obniżkę formy zanotowano na [9] - owszem, dźwięki nadal przepełniały metalowe serca chęcią palenia wiosek, ale kompozycje w tym przypadku były wyjątkowo mało odkrywcze. Riffy zapadały w pamięć, pomiędzy wersami czuć było brutalność i siłę nordyckości, lecz w tym przypadku zatwardziałym maniakom kapeli czegoś zabrakło. Również [10] nie zaskakiwał niczym, wywołując wielokrotne odczucie déja vu. Nikogo nie dziwiły zaśpiewane po szwedzku akustyczne ballady (również z żeńskimi wokalami), a tym bardziej żwawe numery o potędze Wikingów. Jednakże trafił się tu jeden kapitalny hit - poparty teledyskiem Odin Owns Ye All, z zagrywkami gitarowymi a la Amon Amarth. W zasadzie jednak poza brakiem oryginalności nie było się tu zbytnio do czego przyczepić. Od strony technicznej kompozycje wykonano bardzo solidnie. Nie było zbędnych przestojów, ani nachalnego zapętlania motywów. Cieszył również fakt, że oparto się pokusie surowej produkcji pomimo blackmetalowych korzeni, co przełożyło się na przejrzyste patetyczne brzmienie.
Warto wspomnieć, że na kilku płytach Manegarm wspomógł skrzypek i wiolonczelista Janne Liljeqvist.
| ALBUM | ŚPIEW | PERKUSJA | BAS | GITARA | GITARA |
| [1] | Viktor Hemgren | Erik Grawsiö | Pierre Wilhelmsson | Jonas Almquist | Markus Andé |
| [2-8] | Erik Grawsiö | Pierre Wilhelmsson | Jonas Almquist | Markus Andé | |
| [9-10] | Erik Grawsiö | Jacob Hallegren | Erik Grawsiö | Jonas Almquist | Markus Andé |
| [11-13] | Erik Grawsiö | Jacob Hallegren | Markus Andé | ||
Jacob Hallegren (ex-Angrepp)
| Rok wydania | Tytuł |
| 1998 | [1] Nordstjärnans Tidsalder |
| 2000 | [2] Havets Vargar |
| 2003 | [3] Dödsfärd |
| 2004 | [4] Vargaresa - The Beginning (kompilacja) |
| 2005 | [5] Vredens Tid |
| 2006 | [6] Urminnes Hävd - The Forest Sessions EP |
| 2007 | [7] Vargstenen |
| 2009 | [8] Nattväsen |
| 2013 | [9] Legions Of The North |
| 2015 | [10] Manegarm |
| 2019 | [11] Fornaldarsagor |
| 2022 | [12] Ynglingaättens Öde |
| 2025 | [13] Edsvuren |


