Szwedzka formacja powstała w Linköping, działająca w 1981 jako Purple Haze, a w 1982 jako Genocide. [2] był przykładem dynamicznego podrabiania Judas Priest, o czym świadczył najdobitniej otwierający melodyjny We Go Together. Przy okazji zespół trzymał się mocno tradycyjnych wzorców rodzimego heavy tamtego okresu jak w I`m Gonna (Have Some Fun). Równocześnie ekipa potrafiła zaskoczyć nietypowymi rozwiązaniami, nawiązując słyszalnie w (po części epickim) Turn On The Power do stylistyki Dio. Wydawało się przy pierwszym przesłuchu, iż możliwości głosu Göranssona były ograniczone, a tonacja jeszcze pozbawiona wyrobionej skali, a jednak frontman wpisywał się idealnie w surową heavymetalową stylistykę. Świadczył o tym chociażby energiczny Live And Die, natomiast Voice Of The Doomed posiadał podniosłą melodię i zabójcze solówki. Duet gitarzystów sprawny i kompetentny, z łatwością potrafiący przebić się na czoło nawet przy nie najlepszej produkcji. Powstał jeden z pierwszych szwedzkich albumów z rodzącym się powermetalem w europejskiej odmianie. Niestety - głodni sukcesów muzycy skrócili nazwę do Mindless i na [3] zaczęli grać komercyjny hard rock. W drugiej dekadzie XXI wieku Mindless Sinner powrócili nieoczekiwanie z nowymi płytami.
Dyskografię uzupełnia koncertowy CD-R Keeping It True z 2018, rejestrujący występ z niemieckiego festiwalu 24 kwietnia 2015.