Islandzki zespół załozony w Reykjaviku w 2013. Nazwa w języku rodzimym oznaczała "złe traktowanie". Debiut zawoerał mało odkrywczy black metal (wpływy przede wszystkim rodaków z Svartidaudi), a jednak płyta zyskała w Europie uwielbienie ze strony niektórych słuchaczy. Sukces krył suę w brzmieniu i tym czymś co zawsze cechowało blackowe kapele z Islandii. Ten zimny kraj z surowym klimatem i nieprzyjaznymi miejscami odciskał swoje piętno na charakterze muzyki, zawierającej wiele elementów norweskich. Jednakże domieszka islandzkiego zimna i piaskowo-skalnego brutalizmu, tworzyła specyficzną jednobarwną atmosferę. Nowatorskich pomysłów tutaj zatem zabrakło, lecz duet uciekł jednocześnie kompletnej wtórności. Takie utwory jak Söngur Uppljómunar, Er Haustid Ber Ad Gardi czy Fridbaeging Blýbungra Hjartna epatowały skandynawskim wiatrem i starało się zdefiniować na swój sposób islandzki black metal.
Wiele zmieniło się na [2] - zespół urósł do kwartetu i przeszedł do francuskiej wytwórni Norma Evangelium Diaboli. Częściowej metamorfozie uległa sama muzyka, rezygnująca z wiru płomiennej furii i momentów ambientowej pustki, które wystepowały na krążku poprzednim. Desperacki rozszalały wokal ustąpił miejsca energicznym i mniej enigmatycznym pokrzykiwaniom, które świetnie komponowąły się z chłodnym krajobrazem tworzonym przez instrumenty. To była płyta zjawiskowa i uzależniająca, a teksty przybrały formę metaforycznego komentarza dotyczący sytuacji kraju, jego społeczeństwa, a także warunków do życia. Nowość stanowiły chwytliwe melodie w niemal każdym utworze. przywołujące chłód północnego wiatru (Allt Sem Eitt Sinn Blómstradi, Med Svipur A Lofti). Proste środki nadal były obecne w aranżacjach, a niektóre kojarzyły się z Bathory (Haelid). Odnajdując balans między przeszłością a teraźniejszością, udało się Misbyrming przekuć dokonania różnych protoplastów (wczesny Emperor, Limbonic Art)na swoją nutę, tworząc przy tym coś zupełnie innego i swoistego.
[3] nawiązywał z kolei do pierwszych dwóch płyt szwedzkiego Funeral Mist (Med Hamri, Engin Miskunn), ale pojawiały się również inne wpływy. Nie dało się ukryć naleciałości Burzum z czasów Filosofem w intrygującym Engin Vorkunn, w którym potężna epickość mieszała się z melodią i brutalnością. Początkowa brutalność albumu wraz z upływem kolejnych minut zamieniała się w monumentalizm, prowadząc do końcowego i blisko 10-minutowego Aftaka - w zasadzie kwintesencji twórczości Islandczyków (charakterystyczne riffy, gęste niczym wulkaniczna lawa brzmienie bębnów oraz na zmianę wściekły/podniosły wokal). Przeszkadzac mógł tylko Blódhefind - trzyminutowa ambientowa zapchajdziura, składająca się z gitarowego szumu, rytmicznego bębnienia i recytowanych zaklęć. Pod względem produkcyjnym oraz aranżacyjnym zespół stanął na wysokości zadania, a wielowarstwowość tekstur muzycznych dodatkowo pogłębiała odbiór. [4] nagrano w podczas koncertu w Reykjaviku 31 marca 2023.

Muzycy udzielali się także w innych grupach:

ALBUM ŚPIEW GITARA BAS PERKUSJA
[1] Dagur Gislason Helgi Rafn Hródmarsson
[2] Dagur Gislason Tómas Isdal Gústaf Evensen Helgi Rafn Hródmarsson
[3-4] Dagur Gislason Tómas Isdal Gústaf Evensen Magnus Skúlason

Dagur Gislason (ex-Abacination), Helgi Rafn Hródmarsson (Carpe Noctem),
Tómas Isdal (ex-Dysthymia, Carpe Noctem), Magnus Skúlason (ex-Diabolus, ex-Svartidaudi)


Rok wydania Tytuł
2015 [1] Söngvar Elds Og Oreidu
2019 [2] Algleymi
2022 [3] Med Hamri
2023 [4] Med Hamri I Lifandi Formi (live)

      

Powrót do spisu treści