Szwedzki zespół powstały w 1985 z inicjatywy Sonny`ego Larssona. Wokalista postanowił stanąć na czele hard rockowego projektu, grającego liryczną muzykę z chrześcijańskimi tekstami. Za produkcję krążka odpowiadał Kit Woolven, znany ze współpracy z Thin Lizzy i Magnum - jego praca w studio nagraniowym w Orebro wypadła nadzwyczaj pomyślnie. Całości dopełniła magiczna okładka autorstwa Rodney`a Matthewsa, a materiał ukazał się nakładem rodzimej wytwórni Active Music (znanej później jako BMG). Larsson zaśpiewał kapitalnie i dziś jego głos przypomina tak doskonałych frontmanów jak Rob Rock czy Lance King z Balance Of Power. Gitarzysta Tom Nilsson nie krył się ze swymi upodobaniami do bluesa, a młodych muzyków wsparł gościnnie znany z Magnum klawiszowiec Mark Stanway. Chwytliwa melodia cechowała otwierający Moving Emotion z 45-sekundowym pasażem Nilssona, a w oddającym po części ducha Deep Purple He`s Coming Back pojawiały się pierwsze odnośniki do chrześcijaństwa: "A star was seen over Bethlehem, the savior was born, spread his words across the land, crucified he died for man". Akustyczna gitara i klawisze zwiastowały wzbogacony o piękne wokalne harmonie Wise Man. W tej pięknej hard rockowej balladzie Motherlode znów podkreślali sens swojego istnienia: "Look for the signs of the coming of the Lord, he`s coming with our reward". Dynamika rządziła w rasowym rockerze Downtown, w którym swoje przysłowiowe pięć minut otrzymał perkusista Martin Hedberg. Fragmenty delikatnej zagrywki gitarowej zwiastującej The Rock Of Ages przypominały Laylę Derek And The Dominos - na szczęście później numer przeistaczał się w stadionowy przebój. Mieszane uczucia budził natomiast niesprecyzowany stylistycznie Line Of Thought i szkoda, że właśnie w tej kompozycji Tom Nilsson zagrał swoją najlepszą solówkę. Po przeciętnym bluesowym hard rocku (Singin` About) Rock`n`Roll udało się Motherlode nagrać bardziej przekonujący epilog w postaci blisko 8-minutowego Father Of Lies - odegranego w eleganckiej manierze, ponownie z użyciem akustyka i z przekonującym śpiewem frontmana. Na reedycji kompaktowej z 1995 ukazały się jeszcze dwa bonusy: The Sanctuary oraz Live It Out. Mimo dobrych recenzji w szwedzkiej prasie (m.in. artykuły w dwóch największych krajowych magazynach "Aftonbladet" i "Expressen"), Motherlode nie przetrwali dłużej niż rok. Szybko szeregi formacji opuścił Larsson, który nieudanie próbował dołączyć do ekipy Yngwie Malmsteena i nagrał jedynie kilka demówek z hard rockowym Charizma. Zaśpiewał także w sześciu kawałkach na solowej płycie Björna Stigssona z Leviticus Together With Friends w 1989 i współpracował z tym gitarzystą w projekcie XT. Druga płyta ukazała się po wielu latach, ale mało kogo obeszła.