Amerykańska grupa założona w Houston w 2020. Ekipa uderzała muzyką mieszczącą się w nurcie heroicznego NWOTHM, który w tamtym okresie przeżywa w USA renesans. Płyta była trudna do oceny, bo w różnych aspektach wypadała odmiennie, czasem nawet kontrowersyjnie. Doskonałym przykładem na to był otwierający [2] Run The Blade - kompozycyjnie bardzo dobry epicki heavy, stanowiący mix najlepszych dokonań Twisted Tower Dire i Visigoth. Christian Larson grał w Venomous Maximus jako gitarzysta i nie powinien nigdy stawać za mikrofonem - jego głos był matowy, o małym zasięgu i pozbawiony mocy. Za to robota gitarzystów świetna, ich zgranie perfekcyjne, a solówka w drugiej części numeru - kapitalna. Warto podkreslić kompetentną sekcję rytmiczną: z gęstym i technicznie zaawansowany basem oraz bojową perkusją. Co z tego jednak, kiedy słaba produkcja z kiepskim masteringiem niweczyła końcowy efekt odbioru całości. Gitary ostro "charczały", ale takie brzmienie było akceptowalne w połowie lat 80-tych na amerykańskiej prowincji. The Serpent`s Kiss to rasowy numer, w którym znowu gitarzyści dawali z siebie wszystko, ale Larson kładzł wszystko totalnie na łopatki. Nawet klasyczne amerykańskie wysokie zaśpiewy były w jego wykonaniu zupełnie nieudane. Fani zwartych dynamicznych form z pewnością zwrócili uwagę na pełen werwy Lost In Time i rozdzierający gitarowo In Mortal Danger. Szybki The Neuromancers Curse momentami bliski stylistycznie Ravensthorn, ale z lepszymi partiami gitar. Z kolei w For Those Who Walk The Night i po raz kolejny zachwycał duet Fool-Barger, grający z ogromną swobodą i elegancją, a równocześnie zadziornie. Night Cobra należały się brawa za kompozycje, melodie i instrumentalne szarże - natomiast reszta była milczeniem.

Christian Larson (ex-Venomous Maximus, Necrofier), Trevi Biles (ex-Venomous Maximus)