Japońska grupa powstała w 1978 w Tokio, której nazwa oznaczała "bestię". Karierę rozpoczęła od wzięcia udziału w konkursie "MidLand'78" organizowanym przez Yamaha Music Foundation, następnie w tym samym roku supportowała krajową trasę Judas Priest, promujących właśnie swój Stained Class. Jedyny album ukazał się 25 kwietnia 1979 nakładem Sounds Marketing System. Ze względu na położenie geograficzne, nowinki z amerykańskiego i europejskiego muzycznego świata zawsze docierały do Japonii z opóźnieniem. Minęła blisko dekada lat od debiutu Flower Travellin` Band, dobre kilka lat od albumów Murasaki. Szał na podobne granie dopiero się rozwijał i w zasadzie Nokemono nie mieli konkurencji - jeśli nie liczyć mocno niesprecyzowanych stylistycznie płyt Bow Wow. Loudness i Heavy Metal Army miały zadebiutować za dwa lata, Earthshaker - za cztery. Dlatego z historycznego punktu widzenia ten ponad 41-minutowy krążek był taki ważny dla rodzącej się sceny. 10 kompozycji nawiązywało stylistycznie przede wszystkim do Rainbow i Deep Purple, ale dało się również wychwycić echa Taken By Force Scorpions. Jednocześnie udało się młodym chłopakom przemycić coś własnego i innowacyjnego, w zaskakujący sposób podobnego do grania, które wkrótce objawiło się jako NWOBHM. Głos Nakayi był podobny do głosu Kyoji Yamamoto z Bow Wow, choć nie miał tak szerokiej tonacji. Uwagę zwracała gra basisty Chikury, być może przewyższającego talentem resztę kolegów. O grze gitarzystów nie dało się powiedzieć nic złego - obaj niewątpliwie pozostawali pod silnym wpływem Ritchiego Blackmore`a. Album otwierał Run Away z kapitalnym refrenem - odśpiewany jak i inne numery po japońsku. Obok żarliwie odegranych choćby Terrible Night, From The Black World czy Ari Jigoku, pojawiły się dwie ballady: jedna purpurowa (Ushinawareta Ai), druga w konwencji Uriah Heep (Hai ni Kieta Kako). Zaskakującym był fakt, że brzmienie krążka było niezwykle klarowne i pod tym względem biło na głowę płyty wydawane w Japonii na początku lat 80-tych. Krążek godny zapamiętania przez wpływ jaki wywarł na rozwój metalu w Japonii. Dwa razy wznowiono go na CD - w 2003 dzięki Emotion Music i w 2006 nakładem Daiki Sound.