
Amerykański kwintet z Milwaukee założony w 1985. Muzycy rozpoczęli karierę od rozprowadzenia dwóch demówek: "Perceptive Incentive" w 1986 i "Final Solution" w 1987. Zaśpiewał na nich Doug Parker, a na pierwszej kasecie basistą był Roger Gottfried. Wkróce Laganowski, Kinis i Olson postawili na nowego wokalistę Marka Antoniego (właśc. Mark Antoni D'Amico, ur. 1 maja 1964) - jak się okazało był to strzał w dziesiątkę. Nakładem nowojorskiej wytwórni R/C Records, 8 listopada 1988 ukazał się niezwykły debiut, który wypełnił technicznie wyrafinowany power/thrash ze wstawkami progresywnymi. To granie nawiązywało stylistycznie do Watchtower, Toxik, Vio-lence, a nawet Attacker i Master Control Liege Lord. Album powalał niesamowitą dynamiką, żywiołowością i agresją. Rozbudowane utwory zaskakiwały połamanymi rytmami, nieoczekiwanymi zmianami nastroju i melodii, w końcu zdumiewającymi fajerwerkami technicznymi. Przede wszystkim jednak Realm udało się przejść do historii jako zespół, który stworzył specyficzny i ciężki do sklasyfikowania styl. Wrażenie robiło niezwykłe pełne finezji i ambitnych pomysłów zróżnicowanie partii gitarowych duetu Laganowski-Kinis. Ze wszystkim nieźle zgrywał się wokal Antoniego - niby czysty, ale nieco przełamany szorstkością i wchodzący lekko w wysokie rejestry. Począwszy od rozpędzonych killerów (Endless War, złowieszczy This House Is Burning) poprzez powermetalowe riffy (Slay The Opressor, Fate`s Wind, Root Of Evil) po zwarty i przekonujący cover Eleanor Rigby The Beatles - ta formacja po prostu przekonywała na każdym polu, intrygując swoją daleką od szablonowości grą. Smakowitą płytę dopełniały w końcu energiczny Poisoned Minds oraz bardziej progresywny Theseus And Minotaur. Próbując znaleźć łatwą etykietkę dla tej płyty, krytycy okreslili ją jako "thrash spotyka Rush".
[2] okazał się dojrzalszy od debiutu, był bardziej przemyślany i ułożony. Znalazły się tutaj utwory bardzo szybkie (Energetic Dicontent), ale generalnie krążek charakteryzował się większym spokojem, a każdy kawałek stanowił odrębną "wysepkę" - jednak słuchając płyty w całości odnosiło się wrażenie, że kolejne kawałki wynikały z poprzednich w sposób niezwykle naturalny. Poszczególne numery naszpikowano znów solówkami duetu gitarowego. Na najwyższe oceny zasłużyła jednak zdecydowanie praca sekcji rytmicznej, a w szczególności basu, który podbijał ciężar, ale nie wytwarzał jedynie równomiernego pulsowania gdzieś w tle, co przypominało dominującą rolę tego instrumentu z albumów Sadus. Niestety, krytycy zarzucili Realm przesadną ilość zmian rytmu i "niespójność materiału", a Antoniemu - sporadyczne skrzeczenie. Ekipa nagrała jeszcze kasetę "Demo 1992" (m.in. cover King Crimson One More Red Nightmare), po czym - w związku ze złą prasą i małym zainteresowaniem - zespół rozpadł się na początku 1993.
Laganowski, Kinis i Post utworzyli razem z wokalistą Buddo (ex-Last Crack) White Fear Chain. Później Steve Post dołączał do stoner-doomowego Zebulon Pike (And Blood Was Passion w 2004 i II: The Deafening Twilight w 2006), southern-stonerockowego Bastard Saint (Homewrecker w 2010) i thrashowego Awaken (The Quickening w 2013). Paul Laganowski zmarł 20 marca 2017 na raka trzustki w wieku 53 lat.
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | GITARA | BAS | PERKUSJA |
| [1-2] | Mark Antoni | Paul Laganowski | Takis Kinis | Steve Post | Mike Olson |
| Rok wydania | Tytuł | TOP |
| 1988 | [1] Endless War | #12 |
| 1990 | [2] Suiciety | #16 |
