Angielska grupa założona w 1973 w Londynie. Ekipa niemal dekadę funkcjonowała w podziemiu i w końcu wydała debiutancki singiel w 1981 na fali popularności NWOBHM (właściwie własnym sumptem, choć płytkę firmowano logiem Romany). To nie było granie specjalnie mocne: głos Re Bethe był miękki i melodyjny, jednocześnie głęboki i operujący przeważnie w średnich rejestrach. Klimat Into The Night osadzono pomiędzy specyficznym mistycyzmem i nostalgią. Siłą riffu przewodniego byłą prostota, lidera dzielnie wspierał basista Les Hains. Niezłe wrażenie sprawiał też instrumentalny Burning z mocniej wyeskponowaną gitarą. Te dwa utwory z pewnością mogły spodobać się miłośnikom Demon. Szkoda, że trio związało się małą firmą fonograficzną Legend Records, gdyż duży koncern mógł zapewnić większy rozgłos dzięki rozległemu kolportażowi.
Niezwykły [2] nagrano w londyńskich Gateway Studios oraz Wickham Studios w Surrey, a produkcji podjął się sam Re Bethe. Na tym etapie kariery właśnie narodził się fakt błędnie przypisywanej nazwy Widow - z 2000 egzemplarzy albumu, aż na 1500 z nich zabrakło logo Ritual. Materiał stylistycznie skręcał ku Witchfinder General, Pagan Altar i Witchfynde, a lider tonacją wokalną zbliżył się do Seana Harrisa z Diamond Head. Rebecca sprawiał wrażenie powstałego gdzieś w głębokim lochu i przy świetle świec, ale w tej banalności było coś niesamowicie przyciągającego. Następnie grupa zręcznie dryfowała od proto-doomu (Come To The Ritual, Widow) poprzez rock`n`roll w stylu Motörhead (Never For Evil) do retro grania w stylu lat 70-tych (Journey z udanymi solówkami na wzór Alana Jonesa z Pagan Altar). Muzycy wykorzystali też kilka efektów w postaci dźwięków uderzającego dzwonu, grzmotu i padającego deszczu, nie zapomniano również o motywach akustycznych. Dziś Ritual może być odbierany jako metal archaiczny, ale to samo możnaby zarzucić wczesnym dokonaniom Black Sabbath czy Pentagram. Ten pełen niezwykłej atmosfery hard`n`heavy nie znalazł jednak większego uznania w tamtym czasie i przepadł pożarty przez konkurencję. Formacja zawiesiła działalność na blisko dekadę.
W 1993 Re Bethe postanowił zrealizować utwory przez lata trzymane w szufladach. [3] przybierał formę wehikułu czasu przenoszącego słuchacza do złotej ery NWOBHM. Ritual powstał z niebytu niczym mix Pagan Altar i ostrzejszego Magnum, z pełnym pasji śpiewem lidera. Na specjalną uwagę zasługiwały z pewnością: ujmujący Naisha, dramatyczny Winds Of Fire oraz Lady Night. Znalazło się też miejsce dla przearanżowanych wersji Burning i Morning Star. W 1994 Re Bethe ostatecznie porzucił granie metalu i przerzucił się na flamenco, zyskując większą sławę. Utwór Come To The Ritual znalazł się na kompilacji "Britannia Infernus: A History Of British Occult And Black Metal" w 2002 (znów pod szyldem Widow). [2] (ze zmienioną okładką) i [3] ponownie wydała (z bonusami) w sierpniu 2008 wytwórnia Shadow Kingdom Records.

ALBUM ŚPIEW, GITARA BAS PERKUSJA
[1] Barry `Gypsy Re Bethe` Collier Les Hains Rex Duval
[2] Barry `Gypsy Re Bethe` Collier Phil Mason Rex Duvall
[3] Barry `Gypsy Re Bethe` Collier Phil Mason John Gaster


Rok wydania Tytuł TOP
1981 [1] Into The Night / Burning (singiel)
1983 [2] Widow #23
1993 [3] Valley Of The Kings

    

Powrót do spisu treści