Fiński zespół powstały w 2016 w Riihimäki. Ekipa na debiucie zagrała powermetal wzbogacony o chóry i elementy pseudo-symfoniczne, jednak w ograniczonym zakresie. Te ozdobniki były w sumie drugoplanowe i miały charakter para-progresywny. Kompozycje nastawiono na klimat w pewnych miejscach przypominający ten Kinga Diamonda. Takie niepokojące rodem z horroru czy sennego koszmaru momenty słychać chociażby w Tormentor, The Resurrected czy Under The Spell, chociaż w nieoczekiwanych momentach następowały energiczne powermetalowe przyspieszenia - tak było w Life Undone, ale zniszczono go elementy stoner metalu i grania alternatywnego (Nordlind brzmiał chwilami jak Chris Cornell z Soundgarden). Chóry w gustowny sposób rozpoczynały The Rite i ta dłuższą kompozycję zdominowała motoryka szwedzkiego power i duńskiego Manticora. Fragmentami próbowano przemycić coś z dramatyzmu Morgana Lefay - przede wszystkim w rozbudowanych gitarowych solówkach oraz zmianach nastroju kierującego się ku nostalgicznej łagodności. Bardziej fińskie granie prezentowano w Buried Alive, przypominający wolniejsze i bardziej patetyczne utwory Stratovarius. Z kolei More Than Meets The Eye posiadał rys agresywniejszego szwedzkiego grania spod znaku Nostradameus zmieszanego z melodyjnością wczesnego Nocturnal Rites. Tej Szwecji było znacznie więcej ogólniej niż Finlandii - tak jak w Soul Apart czy Within The Dark z bogato ornamentowanym planem drugim z klawiszami o progresywnym charakterze. Kultura wykonania stała na wysokim poziomie. Obaj gitarzyści to biegli technicy, sekcja rytmiczna wyjątkowo sprawna, a wokalista Nils Nordlind śpiewał śmiało i w aktorskiej manierze. Produkcja znakomita i za mastering odpowiadał Svante Forsbäck - ostre, głębokie i wielowymiarowe brzmienie, odmienne od produktów Finnvox Studio i przywodzące raczej na myśl produkcje szwedzkie. Zespół został zauważony i po pewnym czasie zaczął pracować w nieco zmienionym składzie nad swoim drugim albumem.
[2] rozpoczynało doskonałe gotyckie intro i zaraz po nim słuchacz przenosił się do Szwecji. Silver Bullet przerzucili się na kwintesencję stylu z kawałka The Rite z debiutu. Kwintet gra szwedzki power, pełen dramatyzmu rodem z Morgana Lefay, Steel Attack i wczesnego Persuader. Zmiany tempa, podniosłe chóry i ostre natarcia gitarowe naprzemiennie z rozpoznawalnymi refrenami, a wszystko w lekko progresywnym sosie, ponownie przywodzącym na myśl duński Manticora. Trudno się było nudzić przy pełnych ponurej ekspresji She Holds The Greatest Promise, Maiden, Mother And Crone czy też Lady Of Lies. Grupa znakomicie atakowała w mrocznym The Witches Hammer i jak żywo pojawia się obraz Morgana Lefay z Maleficium i te nieodparte wrażenie potęgował Burn The Witch - choć Nordlind śpiewał łagodniej niż Rytkönen. Więcej Finlandii zawarto w lżejszym i pozbawionym pędu Forever Lost z powalającym chóralnym refrenem i wysublimowanymi melodiami w stylu Olympos Mons. Klimat albumu był wspaniały i opowiedziano tu historię Księżycowego Kultu, zarówno z cechami epickimi i mrocznego horroru. Nordlind zrobił niebywały postęp w stosunku do płyty pierwszej, tutaj szarżując mocnym głosie o dużym zasięgu. Należało podkreślić umiejętności aktorskie frontmana. Sekcja rytmiczna napędzała energicznie całość, a momentami wręcz żywiołowo. W szybszych partiach gitarzyści zagrali kilka wybornych speedmetalowych solówek, także w duetach i najbardziej zapadał w pamięć ten z The Chalice And The Blade. Klasyczne, na poły surowe i chłodne szwedzkie brzmienie dopełniało wrażenia, że to metal z kraju Trzech Koron. Druga płyta o klasę lepsza, a szwedzkiej scenie powermetalowej przybył poważny konkurent w postaci grupy z fińskiego Riihimäki.
W 2020 Nils Nordlind odszedł i na jakiś czas kariera tej obiecującej stanęła w miejscu, mimo pozyskania w jego miejsce pochodzącego z Urugwaju Bruno Proveschiego. Jednak pomysły były, prace nad nową płytą zostały rozpoczęte i zwieńczone wydaniem [3] w styczniu 2023 ponownie nakładem niemieckiej wytwórni Reaper Entertainment. Finowie grali, a Urugwajczyk śpiewa power w stylu szwedzkim o różnych źródłach i inspiracjach. Z pewnością był to album o dużo mniejszym ładunku mroku czy horroru, gdyż nowy frontman śpiewał ogólnie lżej i łagodniej. Mniej imponująco prezentowały się orkiestracje i aranżacje symfoniczne. Atrakcyjny pod względem melodii Shadow Of A Curse z wieloma motywami Bloodbound i Powerwolf. Mogła się podobać staranność wykonania i dbałość o szczegóły, zwłaszcza w opcji wokalnej, bo wokale poboczne dopieszczono w najdrobniejszych elementach. Mocnym punktem był Soul Reaver - nasycony perkusyjnymi szarżami i gitarowymi natarciami z rozbudowanymi chórkami jako składnikiem nie mniej ważnym. Lekko zakręcone solówki gitarzystów za każdym razem pozytywnie zaskakiwały. Konsekwentnie budowano kształt prawdziwego killera w melodyjnym powermetalowym Nighthunter i tu w końcu odpowiednio drapieżnie rozkrzyczał się tu Proveschi Talent frontmana do łagodnego rockowego śpiewania wykorzystano w lżejszych gitarowo i przebojowych rock/metalowo kompozycjach z melancholijnymi romantycznymi refrenami jak The Ones To Fall czy Creatures Of The Night z odniesieniami do ówczesnych nagrań Excalion. Udanie wypadł balladowy ...And Then Comes Oblivion i takie zadumane oblicze Silver Buller było nadzwyczaj interesujące. Tego mroku który był swoistą wizytówką grupy wcześniej zawarto więcej w majestatycznych partiach symfonicznych Dusk Of Dawn z refrenem melodyjnie monumentalnym. Uwagę zwracała niezła power/thrashowa część środkowa tej kompozycji. Z tego klimatu wyrastał Falling Dawn - w refrenie przypominający dawne czasy Leverage. Żegnano sięz fanami w ujmującym The Thirteen Nails z pełnym elegancji refrenem. Z zespołem jako inżynier dźwięku współpracował Svante Forsbäck i szwedzki styl jego masteringu czuć było od razu: dosyć ostre gitary, bas lekko schowany, równorzędne z gitarami plany wokalne i klawiszowe. [3] to nieco inny Silver Bullet i trudno było jednoznacznie stwierdzić czy te zmiany wyszły tylko na dobre.

ALBUM ŚPIEW GITARA, KLAWISZE GITARA BAS PERKUSJA
[1] Nils Nordling Hannes Horma Henri Asikainen Markus Ylänne Markus Ojanperä
[2] Nils Nordling Hannes Horma Henri Asikainen Ossi Elonen Patrik Albrecht
[3] Bruno Proveschi Hannes Horma Henri Asikainen Ossi Elonen Patrik Albrecht

Hannes Horma (ex-Turisas), Henri Asikainen (ex-Dirge Eternal, ex-Asa-Noir), Markus Ylänne (ex-Dirge Eternal), Ossi Elonen (ex-Blind Stare)

Rok wydania Tytuł
2016 [1] Screamworks
2019 [2] Mooncult
2023 [3] Shadowfall

    

Powrót do spisu treści