
Angielski zespół założony w 1980 w Sunderland. Formacja zadebiutowała na kompilacji "Pure Overkill" w 1983, prezentując dwa utwory: Steel`n`Chains i Comes As No Surprise (obok Risk, Millennium, Tokyo Rose i Incubus). Ekipa braci Wilkinsonów zaproponowała agresywniejszą i mocniejszą wersję Saxon. Debiut zaprezentował bezkompromisowy atak dwóch gitarzystów, wsparty głośną sekcją rytmiczną z ciężkim maidenowym basem i seriami naprzemiennie granych solówek. Wokalista posiadał mocny głos, potrafiący wznieść się krzyku. Pędzący Stormer i tytułowy Steel`n`Chains umiejscawiały Spartan Warrior w kręgu ekip stricte heavymetalowych. Podobieństwo stylistyczne do ekipy Billa Byforda oczywiście w tym przypadku stanowiło zaletę. Z kolei bojowy Hell Hate No Mercy zahaczał o stylistykę Grim Reaper i Tank, a basista Spencer podkreślał, że jego instrument nie służył zaledwie wtórowaniu perkusiście. Przewodni motyw w Breakin` Sweet czerpał swobodnie z twórczości Iron Maiden, na których wzorowało się wówczas wiele kapel. Kapitalny refren tego kawałka w niczym nie ustępował And The Bands Played On Saxon. Na płytach tego zespołu z pewnością ostre rytmiczne kompozycje jak Cold Hearted czy Easy Prey zostałyby uznane za metalowe hity, udanie wypadła także ballada Don`t Wanna Be A Loser, łącząca delikatny wątek główny z dynamicznymi akcentami gitarowymi, "wpadającym w ucho" refrenem i pełnym emocji wokalem o rockowym feelingu. Z całości niekorzystne wrażenie sprawiał jedynie It`s Alright - nieudolna próba wykorzystania stylistyki AC/DC w konwencji heavy metalu. Płycie stawiano zarzut słabej produkcji, ale po prawdzie nie różniła ona się pod tym względem zbytnio od podobnych dokonań z tego okresu.
Niesłusznie krążek został wręcz zdruzgotany w mediach branżowych, zarzucających Spartan Warrior brak własnych pomysłów, wtórność i słabe wykonanie. Będąc pod wpływem fałszywej propagandy, duża część słuchaczy zignorowała debiut, podobnie jak nieco słabszy album następny. Na planie przestrzennego brzmienia z dobrze słyszalnym basem, udanie znów prezentował się charyzmatyczny wokal Dave`a Wilkinsona ze swoją chropawą barwą (podobną do Paula Taylora z Elixir). Do najlepszych utworów należały: Black Widow, Sentenced To Die, Hanging On, ale najbardziej błyszczały Mercenary i Assassin. Ten ostatni był idealnym wprowadzeniem do całego albumu, serwujac hymnowy wydźwięk, świetny refren i zwrotki, dostojne intro, melancholijne przejścia, podniosłą solówkę i ostre riffy. Autorem intrygującej okładki był Thomas Holm, odpowiedzialny za okładki dwóch pierwszych płyt Mercyful Fate.
Nie osiągnąwszy sukcesu, zespół uległ rozwiązaniu na początku 1985. Ekipa nieoczekiwanie wróciła trzecim albumem, wydanym 1 maja 2010 nakładem wytwórni Ironage Records. Było to rozczarowanie - wręcz cień dawnych osiągnięć, mimo próby zagrania w stylu sprzed niemal 30 lat. Kompozycje wyprano z energii, brak było przebojów, żaden aspekt tego grania nie przekonywał pozytywnie. Był to nudny brytyjski heavy, pozbawiony radości grania.
James Charlton bębnił w powermetalowym Starborn (Savage Peace w 2019).
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | GITARA | BAS | PERKUSJA |
| [1-2] | Dave Wilkinson | Neil Wilkinson | Paul Swaddle | Tom Spencer | Gordon Webster |
| [3] | Dave Wilkinson | Neil Wilkinson | Mark Chapple | Tom Spencer | Gordon Webster |
| [4] | Dave Wilkinson | Neil Wilkinson | Dan Rochester | Tim Morton | James Charlton |
James Charlton (ex-Horrified, Risen Prophecy)
| Rok wydania | Tytuł |
| 1983 | [1] Steel`n`Chains |
| 1984 | [2] Spartan Warrior |
| 2010 | [3] Behind Closed Eyes |
| 2018 | [4] Hell To Pay |
