Niemiecki kwartet powstały w 2011 w Düsseldorfie. Zadebiutował dwiema demówkami: "Midnight Warrior" w 2012 i "Live And Raw" w 2013. Następnie umieścił dwa nagrania (All Hell Let Loose i Fast Lane Fighters) na splicie "Heavy Metal Strike" w październiku 2013. Wydany dla rodzimej wytwórni Dying Victims Productions jedyny album wypełnił oldschoolowy heavy/speed na wzór Reactor czy Not Fragile. Wszystko świadomie przybrudzono manierą wykonawczą Motörhead i trochę nawet samego Kilmistera słychać w niektórych partiach wokalnych, jak choćby w Fire In The Sky. Wcześniej jednak niszczyli w dwóch klasycznych speedowych torpedach: Shoot, Shoot i Night Patrol. Gitarzyści grali z taką pewnością siebie i swobodą jakby zaczynali swoją przygodę z metalem w 1985. Take You To Hell był jednocześnie melodyjny i bezwzględny niczym Venom. Z kolei Raven w najlepszym wydaniu atakował z dynamicznmego Black Leather Queen. Cytatem z NWOBHM jako takiego był delikatny wstęp do Unholy Night i kapitalnie to wyszło w sposobie połączenia ultraszybkiego tempa z maidenowymi riffami. Metal Love kontynuował rewelacyjną serię speedmetalowych killerów i ten akurat był bliski chuligańskiego połączenia Iron Maiden z Metalucifer. Zazwyczaj na podobnych albumach kompozycje instrumentalne stanowiły wypełniacze, ale Built For Speed był w tej kategorii po prostu zdumiewający. Produkcyjnie słuchacz miał do czynienia z ascetyczną surowizną, ale bardzo czytelną w sferze brzmienia brytyjskiego.