
Amerykańska grupa założona w 1967 w Lewiston (Idaho). Bracia Speer pochodzili z muzykalnej rodziny, a że ich ojciec miał smykałkę do majsterkowania zbudował im kolumny głośnikowe i wzmacniacz ze starego radia. Grając popularne przeboje w kapelce założyli zespół Three Dimensions, załatwili sobie w rodzinnym mieście koncerty za które dostawali pieniądze. Niedługo potem zatrudnili chłopaka z tej samej ulicy, Dana Merrella jako pełnoetatowego basistę i zmienili nazwę na Knights Of Sound. Wtedy też dokonali profesjonalnego nagrania piosenki The World Is Coming To An End, która później znalazła się na płytowych reedycjach zespołu. Regularne koncerty w Lewiston zwróciły uwagę managera Dona Tunnella i to on zaproponował zmianę nazwy na Stone Garden. Chłopaki zapuścili długie włosy, a popowe przeboje zastąpili utworami Cream, Jimiego Hendrixa Experience, The Rolling Stones i The Doors. W 1969 Stone Garden był gotowy do wzięcia udziału w sesji nagraniowej. Jeden z przyjaciół posiadający w piwnicy skromne studio pomógł im zarejestrować kilka kawałków z czego Oceans Inside Me oraz Stop My Thinking, zostały wydane na singlu przez Angelus Records (małą wytwórnię z Los Angeles). Zespół promował te numery na koncertach, a przez wzgląd na to, że wszyscy muzycy nadal uczyli się w szkołach, występy odbywały się w weekendy. Mimo niskiego nakładu (300 sztuk) płytka zyskała znaczną popularność dzięki lokalnemu radiu, a w szczególności DJ-owi Chrisowi Adamsowi. To on załatwił zespołowi sesję w profesjonalnym studiu nagraniowym w Vancouver, gdzie nagrano sporo materiału, z którego miał powstać album. Z niewiadomych przyczyn płyta jednak nigdy się nie ukazała, a w 1970 zespół poszedł w rozsypkę.
Większość z tych nagrań ujrzała światło dzienne dopiero w 1998 dzięki wytwórni Rockadelic. Właściciel firmy Rich Haupt dostał w swoje ręce kopię singla i bardzo spodobał mu się Oceans Inside Me ze strony B. Szybko nawiązał kontakt z Paulem Speerem, który zachował większość taśm nagranych w latach 1969-1971. Haupt oczyścił je z szumów i po konsultacji z Paulem wybrał dziesięć kompozycji, które w 1998 umieszczono na składance. Materiał stanowił mieszankę nagrań na żywo, nagrań studyjnych i domowych. Wspomniany Oceans Inside Of Me nie był typowo heavy-rockowym numerem, gdyż wrzucono w niego instrumenty dęte i bluesową gitarowa solówkę. Wokalista Russ Pratt, który na krótko dołączył do zespołu w 1969, miał niski głos nadający się do śpiewania soulu, ale jeśli była potrzeba brzmiał rockowo. Barwą głosu przypominał Mike`a Pinerę z Iron Butterfly ery Metamorphosis. Z kolei It`s A Beautiful Day brzmiał niczym hipisowska piosenka zanurzona w astralnych wodach, z gitarowym przesterem i mocarną sekcją rytmiczną podtrzymującą klimat poprzednika… Bastard zaczynał się od dziwnych krzyków, a gdy muzyka zaczynała się rozwijać wracała rockowa gitara z fuzz boxem. Technicznie brzmiało to jak nagranie na żywo zarejestrowane na amatorskim sprzęcie. Da Da Da Da Da to hipisowski numer z ciężkimi gitarami, a zaraz wrzucono bluesowy Stop My Thinking, nasuwający na mysl Trobule Iana Gillana. Najciężej wypadł Assembly Line z niemal sabbathowymi akordami. To heavy-rockowe uderzenie kontynuowano w ponad ośmiominutowym jam session Woodstick z dodanym Hammondem na wzór Vanilla Fudge. Po dużej dawce mocnego uderzenia, Stone Garden oferował country-rockowy San Francisco Policeman Blues, w zasadzie rzecz zbyteczna.
Reedycja CD z 2008 zawiera dodatkowo pięć nagrań trwających ponad pół godziny. Grayworld Forest to kolejny jam na żywo z organami Hammonda i porywającą gitarową solówką. Inżynier dźwięku popisał się tutaj kreatywnością, manipulując taśmą, a to zatrzymując, a to uruchamiając ją między solówką gitarową a organową. Na początku wydawało się, że ten zamierzony efekt brzmiał jak błąd, ale gdy muzyka przyspieszała, robił niezłe wrażenie. Life Is Getting Harder to gitarowy utwór z odrobiną jazzowej perkusji oraz harmoniami wokalnymi skłaniającymi się ku soulowym emocjom z bogatymi akordami Hammonda i przesterowaną gitarą. Day To Day brzmiał bardziej w stylu lat 70-tych, zostawiając za sobą ciężkie akordy i przestery, ale wciąż z wyeksponowaną gitarą. Muzyczna struktura stawała się bardziej złożona, a każda część starannie wkomponowana. I Am Nothing przenosił z powrotem do psychodelicznej krainy i ten kawałek rósł bez zbytniego pośpiechu, z celowo powolnymi i stłumionymi wokalnymi harmoniami. Po zbudowaniu odpowiedniego napięcia następowała eksplozja z większą ilością gitarowych solówek z organowym podkładem. Instrumentalny Stainless Steel zaczynał się łagodnym rockowym riffem, a blues-rockowy gitarowy styl z podciąganiem strun tworzył zrelaksowane brzmienie przypominające mix The Black Crowes i Blue Öyster Cult.
W niektórych numerach zaśpiewał wokalista Russ Pratt.
| ALBUM | ŚPIEW, GITARA | GITARA | BAS | PERKUSJA |
| [1] | Gary Speer | Paul Speer | Dan Merrell | Neal Spear |
| Rok wydania | Tytuł |
| 1970/1998 | [1] Stone Garden (kompilacja) |
