
Szwedzka grupa powstała w 2008 w Gislaved. Zadebiutowała demówką "Stormhold" w 2010, ale dopiero czteroutworowa EP-ka zapewniła podpisanie kontraktu z hiszpańską wytwórnią Art Gates Records. To nie dziwiło, gdyż Stormhold proponował wiele z rycerskiego melodyjnego powermetalu iberyjskiego. [2] w pewnym sensie był konceptem opowiadającym heroiczną historię naznaczoną bitwami, walk o władzę i bohaterstwem rycerzy. Szkoda, że ograniczony poziom epickiej mocy ograniczał mainstreamowy power. Riffy były znane i przewidywalne, zresztą grupa stosowała wiele powtórzeń. Z pierwszej części albumu najbardziej wyróżniał się mocniejszy Journeybook z dobrym motywem głównym zagranym z heavy/powerową energią. W grupie śpiewał poprawny wokalista - śpiewający dosyć wysoko, ale zupełnie pozbawiony charyzmy. To ogólnie psuło obraz całości. Nieco drapieżniej Peterson śpiewał w dosyć surowym King (Born Out Of Madness), który posiadał sporo rycerskiej epickości zza Oceanu. Odnosiło się wrażenie, że pewne niezłe pomysły na melodie zostały niewłaściwie wykorzystane w zgrabnym gitarowo Godric Hammerfist. Stormhold grał akceptowalnie rzemieślniczo, lecz solówki trudno było uznać za przejaw maestrii i technicznego zaawansowania. W power/speedowym Fear Your Death grali podobnie do Lanzer i tak samo wypadł Gates Of Astraal. Wszystko stanowiło przymiarkę do finałowego ponad 11-minutowego Battle Of The Royal Halls, w ktorym metalowego szału nie było - to po prostu długo się rozkręcający melodyjny rycerski metal z delikatną refleksyjną częścią środkową, w której za wiele do powiedzenia nie mieli. Samo zakończenie było podniosłe, łagodne i monumentalne i jakby stanowiło zaproszenie do ciągu dalszego. Najjaśniejszym punktem zespołu był niewątpliwie perkusista Robin Hermansson, zwycięzca prestiżowych zawodów młodych perkusistów szwedzkich z 2013, który jednak nie miał za bardzo jak rozwinąć skrzydeł. Należało pochwalić konkretne, klarowne i zarazem odpowiednio ciężkie brzmienie w określonych momentach - było ono lepsze niż wielu grup szwedzkich, operujących stalowym i trochę bezdusznym podejściem. Muzycznie album jakich wiele, ale bez wielkich potknięć i na wyrównanym dobrym poziomie.
Na [3] zaszły pewne zmiany w stylistyce grupy - było ciężej, więcej elementów tradycyjnego heavy metalu i nastąpiło zbliżenie choćby do stylistyki Ram. Mocniejszy wokal na granicy melodyjnej agresywności w Black Death stanowił generalnie ewenement, gdyż kwintet nadal stawiał na średnie tempa oraz chóralne rycerskie refreny jak w Edge Of The World z udanym wolniejszym fragmentem instrumentalnym (gitary akustyczne). Szybkie numery z gęstymi gitarami w rodzaju Heart Of A Hero czy God`s Crusade wcale nie zagrano zbyt ciężko i miło się tego słuchało po przymknięciu oka na brak oryginalności. Najlepsze wejście miał najszybszy We March i warto było zwrócić uwagę na świetne szarże basowe Jana Ekberga. Delikatnie rozwijający się The Stranger rozczarowywał ostatecznie bezbarwnym rycerskim heavy i w ciągu tych prawie siedmiu minut zespół nie mial za wiele do powiedzenia. Ten sam manewr akustycznego rozpoczęcia wykorzystano w Path Of No Return, ale to nie było to poziom The Storyteller w tworzeniu podobnych opowieści minstrela. Na koniec true metalowy hymn We`ll Never Fall, choć od refrenu należałoby oczekiwać więcej, jeśli miał realnie zapadać w pamięć. Dziwna była większość solówek gitarowych na tej płycie, chwilami gdzieś na granicy fałszu. Po raz drugi bohaterem został bębniarz Hermansson, który rozgrywał wyborne partie. Filip Peterson natomiast okrzepł wokalnie i stał się przekonujący - przede wszystkim w momentach łagodnych, w których nadawał artystyczny wyraz całości kompozycji. Produkcja typowo szwedzka i tu żadnych zastrzeżeń nie było. Stormhold okazał się rozwijającym zespołem, lecz nadal bez własnej tożsamości.
Robin Hermansson bębnił w folk/viking metalowym From North (From North w 2017).
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | GITARA | BAS | PERKUSJA |
| [1] | Filip Peterson | Rasmus Svedberg | Shreddie Sharp | Jan Ekberg | Robin Hermansson |
| [2-3] | Filip Peterson | Jonas Nilsson | Jakob Morhed | Jan Ekberg | Robin Hermansson |
| Rok wydania | Tytuł |
| 2012 | [1] Tales Of Astraal EP |
| 2015 | [2] Battle Of The Royal Halls |
| 2017 | [3] Salvation |
