Czeski zespół powstały w 2019 w Pradze z inicjatywy Suchego. Zadebiutowała jako trio w grudniu 2021 albumem, który wypełnił tradycyjny black metal w norweskiej manierze lat 90-tych. Było to rzetelne granie dla maniakalnych wyznawców czerni. Posiadający odpowiednią głębię i siłę wyrazu bas solidnie wspomagał przeraźliwie zimne riffy, budując atmosferę pełną mroku i diabelskich wibracji. Partie solowe były starannie dopracowane, a wszystko uzupełniał szorstki ponury wokal Morgause - ten kobiecy wrzask kojarzył się mocno z Onielar, drąca się w niemieckim Darkened Nocturn Slaughtercult. Te złowieszcze dźwięki odpowiednio wciągały w ciemność - Labyrinth Of Fog rozpoczynał się niby wczesny Burzum, Of Thousand Souls miał nieco plemiennych rytmów, a Aurora Ultima przybierał formę ostatecznej wycieczki w otchłań, w której nie było żadnej nadziei. Na [2] do ekipy dołączył weteran Honza Pribyl, grający na kotłach timpani, które rezonowały bogatym i pełnym brzmieniem, które można było z łatwością dostroić do preferowanej wysokości dźwięku (za pomocą mechanizmu pedałowego). EP-ka udowadniała ewolucję, nieco w kierunku Dark Funeral, Gorgoroth czy Immortal. Przy tym całym odtwarzaniu Norwegii, formacja nie bała się stosowania bardziej współczesnych elementów. Szaleńczo wrzeszcząca Morgause nabrał opętanej bezpośredniości - wokalistka chwilami ksperymentowała, sprawdzając jak daleko może się posunąć. Inspiracją do tekstów stała się kultura masowa i sposób w jaki niektórzy próbowali nią manipulować innymi poprzez tworzenie sztucznych lęków. Zaskakiwał The Naga - apokaliptyczny instrumentalny utwór, zabarwiony industrialem, powstały dość spontanicznie dzięki Suchemu i Pribylowi.

Od lewej: Tereza Nencková, David Bohata, Elisabeth Hruzová, Ondrej Suchy, Honza Pribyl

Prawdziwy przełom nastąpił w 2024. Z Sukkhu odeszła Morgause, która zastapiła 18-letnia Elisabeth Hruzová (ur. 20 października 2006). Wysoka blondynka z mnóstwem blizn na ramionach po samookaleczaniu, idealnie wpasowała się w zespół ze swoim demonicznym wyciem i przerażającym corpsepaintem. Zespół zrekrutował także basistkę z prawdziwego zdarzenia - 20-letnią Terezę Nenckovą, wizualnie stanowiącą przeciwieństwo Hruzovej (delikatna dziewczyna o kruczoczarnych kręconych włosach). Na okładkę [3] trafiła właśnie Hruzová w stanie opętania, z krwią cieknąca z ust i pustymi oczami, podczas gdy demoniczne ręce łapały za jej głowę. Krążek epatował złem na podatnym gruncie nihilizmu, amplifikując postawy negatywne i sprzyjając kształtowaniu pesymistycznej wizji świata. Na początek tytułowy Self-Exorcism z wściekłymi gitarami, zabójczą perkusją i szalonym głosem Hruzovek, drącej się niczym opętana wiedźma. W Calling From The Depths klimat tworzyły po części kotły, a wokal stopniowo zyskiwał na sile. Pod koniec kawałek zaskakiwał nadzwyczaj melodyjnymi wersami. Clamor Flammae od początku wskazywał na bardziej nastrojowy kierunek, z gitarami w średnim tempie i niemal recytowanymi wersami, z kolei Mass Of Negativity emanował gęstymi strukturami i mocarną spiralą przemocy. Kończący Pareidolia miał efektowny początek, a potem pojawiały sięnawet czyste wokale. Gwiazdą albumu była bez wątpienia Hruzová, która cały swój występ przemieniła w swego rodzaju misterium, wczuwając sięw muzykę i prezentując cały wachlarz nieludzkich wręcz wokali. Dziewczyna z pewnością była bardziej utalentowana od swojej poprzedniczki. Czesi nagrali niespodziewanie jedne z najlepszych blackmetalowych płyt roku 2025.

Morgause (ex-Narchost, ex-Darkwind), Ondrej Suchy (Naurrakar), Michal Matousek (Naurrakar, Nuummite),
Honza Pribyl (ex-Master`s Hammer, Petroleum, Decompose To Ashes), Elisabeth Hruzová (ex-Hel, Infernal Cult), Tereza Nencková (Necrotinea), David Bohata (Bjes),