Amerykański zespół założony w 1986 w El Paso (Texas). Rozprowadzona w tym samym roku demówka "Enter The Chamber" pomogła złapać kontakt z meksykańską wytwórnią Beta Records, dla której wydano w rok później debiutancką EP-kę. Jej dystrybucja została potem w purytańskim Texasie zabroniona, co miało związek z diaboliczną okładką i okultystycznymi tekstami. Wszystko rozpoczynało nastrojowe intro składające się z odgłosów burzy, dźwięków bijącego dzwonu i organów. Cztery właściwe kawałki trwały ok. 25 minut i były wyraźnie inspirowane wczesnymi dokonaniami Exodus, Slayer i Venom. Piętno odcisnęli zwłaszcza ci ostatni, gdyż refren Into The Darkness dość mocno kojarzył się z 1000 Days In Sodom. W warstwie wokalnej wzorem Toma Hicksa stali się Cronos oraz Thomas Gabriel Fischer z Celtic Frost. W instrumentalnym dynamicznym Whips Of The Antichrist muzycy udowodniali, że potrafili przyłupać. Dobrym thrashowym kawałkiem był również przewrotnie zatytułowany Power Metal z chóralnym refrenem. Całość kończył wręcz przebój Terror Kingdom, umiejętnie rozbudowany i utrzymany raczej w średnim tempie, ale posiadający chwytliwe riffy, frapujące przejścia, ciekawą solówkę i niezapomniany refren. Ostatnimi dźwiękami były odgłosy rzezi, ludzkie krzyki i ogień trawiący jakieś zgliszcza.
Po przejściu do Plastic Head Music wydano niezły [2], rozpoczynający się fragmentem ścieżki dźwiękowej do horroru "Dzieci Kukurydzy" (na motywach powieści Stephena Kinga). Zaraz po nim Torture uderzali szybkim Ignonimous Slaughter. Był to numer niezwykle frapujący, urozmaicony mocnym thrash metalem. Z pewnością mogło się to spodobać fanom takich kapel jak Infernäl Mäjesty, Artillery i Destruction. Album przeplatały rozmaite introdukcje, w znacznym stopniu budujące oryginalny klimat. Muzycy pokombinowali na polu zagrywek gitarowych, które nie miały tylko rodowodu slayerowego. Wokal również urozmaicono - przeważał naturalnie thrashowy krzyk, ale Hicks prezentował także niemal blackowy skrzek na wzór Quorthona z Bathory oraz udane melodeklamacje. Podczas trasy promocyjnej tego jakże udanego krążka, Torture zagrali m.in. z Sacred Reich, Death, Dark Angel, Devastation, Flotsam And Jestam i Death Angel. Niestety, po koncercie z Obituary i Sepulturą w Pheonix w 1991, muzycy podjęli decyzję o zaprzestaniu działalności z powodu braku kontraktu z amerykańską wytwórnią. Album bowiem ukazał się jedynie w Wielkiej Brytanii oraz Meksyku i chociaż zbierał entuzjastyczne recenzje, ciągnięcie tej przygody było dla chłopaków zbyt męczące.
W 2006 nakładem Escapi Music ukazała się zremasterowana wersja [2] z nową okładką i dwoma bonusami. Jednym z nich był rewelacyjny blisko 11-minutowy Dwell Into Surreality, z wykorzystaniem akustycznym wstawek, heavymetalowych riffów, niezwykle płynnych zmian klimatu, subtelnych wejść klawiszy oraz efektownych solówek. Warto wspomnieć o odświeżonym brzmieniu krążka, przejrzystym i selektywnym.