
Amerykański zespół powstały w 1984 w Irwin (Pensylwania) jako Excaliber. Wydany własnym kosztem jedyny album świadczył o braku własnej tożsamości. Obok dość mrocznych kawałków heavy/powerowych wrzucono płytkie utwory nadające się do audycji śniadaniowych. Już w pierwszym kawałku Runaway na niekorzyść płyty świadczył męczący wokal Kevina Donegana - tego głosu po prostu trzeba posłuchać, aby uzmysłowić sobie w czym rzecz. Świetny tekst posiadał blisko siedmiominutowy Warriors Of The Night, opiewający wojownika walczącego w mroku z morderczymi demonami ("In the darkness of the night, the warriors shall prevail, they must fight for the right to flee the gates of Hell"). Galopujące tempo i shreddująca solówka Jerry`ego Conrada robiły solidne wrażenie. Równie rzetelnie wypadł The Sword, nasuwający skojarzenia z niektórymi zagrywkami z Holy Diver Dio. Szkoda, że tylko te dwie kompozycje bazowały na tematyce fantasy, gdyż reszta albumu skupiła się na banalnych tekstach o rocku i miłości. Przybierający oblicze typowego stadionowca Rock`s Alive był jeszcze do zaakceptowania, ale trudno było zrozumieć Tell Me Why w stylu Bon Jovi i Mötley Crüe. Podobny zarzut dotyczył kiepskiego Don`t Say Goodbye. Kończąca płytę akustyczna ballada Someday nie przekonywała, w dodatku Donegan zupełnie położył ją wokalnie. Najbardziej żal duetu gitarowego, który wypadł naprawdę nieźle, ale nie mógł przyćmić tragicznego frontmana, nieśmiało poczynającej sobie sekcji rytmicznej i zbytnio surowej produkcji. Zgodnie z oczekiwaniami, krążek nie przekonał agentów firm płytowych i X-Caliber zakończył działalność w 1987.
Album ukazał się na bootlegowym CD w 1993 nakładem Hot Metal Records.
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | GITARA | BAS | PERKUSJA |
| [1] | Kevin Donegan | Jerry Conrad | James Yedlick | Bruce Fleckenstein | Donnie Lee Poland |
| Rok wydania | Tytuł |
| 1986 | [1] Warriors Of The Night |
