Amerykański kwintet założony w 1985 w Port Arthur (Texas). Jedyny krążek wypełnił raczej typowy US Power z ostrymi gitarami i chyba jednym z najbardziej delikatnych głosów w tym gatunku w ówczesnych latach. Kevin Luke posiadał nadzwyczaj miękki wokal, a jego wysokie zaśpiewy nie męczyły uszu piskami produkowanymi nieraz przez innych śpiewaków operujących w górnych rejestrach. Wokalista potrafił ubarwić nawet tak blade utwory jak Deliver The Dream<, Hold Your Faith czy Teaser, zagrane bez prawdziwego powermetalowego zacięcia. Najlepiej prezentowały się: rytmiczny Beware The Night, dostojny The Vision i balladowy I`ll Make It Someway z przestrzennymi partiami gitarowymi. Z kolei niezwykły King Of Fools emanował stylistyką typową raczej dla chrześcijańskiego metalu ze wzniosłą melodią prowadzoną w umiarkowanym tempie. W Last Ride Of Ichabod Crane zawarto sporą porcję rycerskiego metalu, stanowiącego połączenie stylu amerykańskiego i NWOBHM w łagodniejszej hard rockowo epickiej formy z nastrojową częścią instrumentalną. Resztę składu Xcel stanowili poprawni instrumentaliści, jednak bez polotu i w pewnym sensie cofnięci wszyscy o krok i podgrywający Luke`owi, na którym spoczął cały ciężar skoncentrowania uwagi słuchacza. Poprawne tradycyjne solówki i ugrzeczniona gra sekcji rytmicznej nie stanowiły o sile tego wydawnictwa. Produkcja uwydatniająca walory wokalisty tuszowała poczynania reszty grupy i przyadłoby się mocniejsze brzmienie. Album jednego aktora, który niestety zniknął potem z metalowej sceny.