
Angielska grupa założona pod koniec 1971 Plymouth (Devon). Warto wspomnieć, że właściwa nazwa brzmiała "Asgaerd" ("ae" to litera z języka islandzkiego). Zespół szybko zwrócił uwagę Gerry`ego Hoffa - głównego producenta wytwórni Threshold Records, należącej do muzyków The Moody Blues. Asgard jako jedna z pierwszych grup podpisała kontrakt z tym koncernem płytowym. Sesje nagraniowe odbyły się w studiach Threshold i Decca. Hoff wyprodukował większość pierwszej strony winyla, zaś drugą powierzył producentowi Tony`emu Clarke`owi, którego wspomógł Mike Pinder (klawiszowiec The Moody Blues). Piękna okładka była dziełem studia projektowego Flying Colours. Tęcza zbudowana na szczycie z wieży z cegieł zyskiwała jeszcze więcej po rozłożeniu okładki - dolna część ukazywała wówczas trawiasty trawnik, bezlistne drzewa, gigantyczne węże, czarne bestie i rycerzy w zbrojach strzegących czerwonej ścieżki prowadzącej do Asgardu. W środku umieszczono teksty utworów i czarno-białe zdjęcia muzyków wykonane w studio przez Chrisa Parkera. Jedyny album stanowił gratkę dla miłośników psychodelicznego heavy-rocka. Przede wszystkim muzycy wzorowali się pod względem harmonii i melodii na wczesnym Uriah Heep (głównie Salisbury i Look At Yourself), ale też Styx, Kansas (skrzypce), East Of Eden oraz psychodelią Vanilla Fudge ery Renaissance. Warto było zwrócić uwagę na kilka szczegółów odróżniających Asgard od Uriah Heep - przede wszystkim dwóch wokalistów, zastąpienie Hammondów Hensley`a skrzypcami Orgilla oraz rezygnacja z form dłuższych (tak charakterystycznych dla Heep). Najdłuższe utwory Asgard trwały blisko pięć i pół minuty, a większość z nich zamykała się w czterech i pół. Już rozpoczynający In The Realm Of Asgard - znakomity zresztą, zwłaszcza w niezwykle nośnym harmonijnym refrenie - stawiał w spektrum dramatyczny styl zespołu. Tekst opisywał historia Thora (boga piorunów), szukającego miłości w nieśmiertelnym królestwie swojego ojca Odyna. Stylistyka Uriah Heep w pełni zdominowała Friends (w tym numerze więcej do powiedzenia miał Peter Orgill i jego skrzypce) oraz Time. Uważni słuchacze mogli zapewne wychwycić motywy z Eleanor Rigby The Beatles i ich wokalnego stylu w następnym kawałku Town Crier. James Smith i Ted Bartlett śpiewali razem ujmująco, a w utworach w rodzaju Austin Osmanspare, Lorraine czy Children Of A New Born Age brzmieli wręcz niczym Crosby Stills & Nash. W tym ostatnim z początku zwodziły początkowe tony, brzmiące jak jedna z wielu piosenek The Moody Blues, lecz potem utwór szedł własnym torem z elementami trochę komercyjnego uroczego popu (co przełożyło się na fakt, że nagranie trafiło na singiel). Kończący wszystko Starquest wzbogaciła fuzzująca gitara i romantyczne wokale pod The Moody Blues. Rodney Harrison serwował ujmujące solówki i zgrabne pasaże, lawirując między dominującymi wokalami, skrzypcami a pozostającą trochę w cieniu sekcją rytmiczną. Wśród wszechobecnej lekkiej progresywności należało docenić mocne zakorzenienie Asgard w zdecydowanej konwencji heavy-rockowej. W rezultacie udało się połączyć progresywny heavy-rock z nordyckimi tekstami - nie czyniąc go ani tandetnym, ani też pseudo-ambitnym.
| ALBUM | ŚPIEW | ŚPIEW | GITARA | BAS | PERKUSJA | SKRZYPCE |
| [1] | James Smith | Ted Bartlett | Rodney Harrison | Dave Cook | Ian Snow | Peter Orgill |
James Smith / Ian Snow (obaj ex-Stonehouse), Rodney Harrison (ex-Bulldog Breed)
| Rok wydania | Tytuł | TOP |
| 1972 | [1] In The Realm Of Asgard | #30 |
