
Angielski kwartet powstały w 1970 w Plymouth z inicjatywy Petera Spearinga. Wcześniej gitarzysta kręcił się trochę po Niemczech, a nawet pojawił się w tamtejszej telewizji. Po powrocie do Wielkiej Brytanii z grupą The Earth w 1969 nagrał dwa single – jeden dla wytwórni Decca, drugi dla Columbii. Stonehouse nagrał jeden krążek, nazwaną na cześć zatoki w rodzinnym mieście muzyków, a wszystkie utwory napisał Spearing. Niezbyt wymyślna okładka Keitha McMillana przedstawiała kamienną tablicę z wygrawerowaną wielkimi literami nazwą zespołu, tytułem i rokiem wydania, co poniekąd stało się źródłem nieporozumień co do tytułu. Zespół zaprezentował zbluesowany heavy-rock z elementami boogie (Nightmare) - wszystko odegrano dość prosto, ale efektywnie. Ten materiał spodobać się mógł przede wszystkim fanom May Blitz, Led Zeppelin, Free, Stray, Samuel Prody, a nawet dwóch pierwszych Rare Bird. Na płycie spokojnie można by zrezygnować z dwóch 80-sekundowych części Stonehouse Creek na rozpoczęcie i zakończenie krążka, gdyż było to pitolenie przy pianinie na wzór Eltona Johna. Między nimi znalazło się jednak wiele udanych kompozycji jak prawdziwie heavy-rockowy killer Cheater z mocarnym riffem Spearinga i świetnym wokalem Smitha. Podobny ciężar posiadał Crazy White Folk, ale do sabbathowego riffu kompletnie nie pasowało pianino. Największymi atutami Don`t Push Me i Down Down były świetne refreny, natomiast instrumentalny bujający Topaz miał sporo wspólnego z Moby Dick Zeppelinów. Nawet numery, które wydawały się przy pierwszym odsłuchu dość przeciętne jak antywojenny Ain't No Game czy Four Letter Word, przy kolejnych podejściach okazywały się odpowiednio ciężkie i pomysłowe. W rezultacie jedynym potknięciem był nijaki Hobo z pianinem w tle i histerycznym śpiewem Smitha.
James Smith i Ian Snow założyli Asgard (właściwa nazwa: Asgaerd).
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | BAS | PERKUSJA |
| [1] | James Smith | Pete Spearing | Terry Parker | Ian Snow |
Pete Spearing / Ian Snow (obaj ex-The Earth)
| Rok wydania | Tytuł | TOP |
| 1971 | [1] Stonehouse Creek | #26 |
