Chilijska formacja powstała w 2006 w Santiago. Nazwa z hiszpańskiego oznaczała kapliczkę, w której organizowało się pogrzeb zmarłego, otaczając jego trumnę wieloma palącymi się świeczkami. Debiutancka EP-ka zawierała dwie długie kompozycje (każdą podzielono na dwie części) - Claudio Botarro wykorzystał nagrania stworzone przez siebie jeszcze przed dołączeniem do Procession. Capilla Ardiente zaprezentowali klasyczny epicki doom w tradycji Candlemass/Solitude Aeturnus, z wokalem Plazy podchodzącym pod Roberta Lowe i Johana Längquista. Przez następne kilka lat kariera ekipy zatrzymała się w miejscu, nastąpiły również zmiany na stanowiskach gitarzysty i perkusisty. Pełnoprawny krążek kontynuował poprzednią stylistykę, ale melodie, harmonie i riffy dopieszczono tym razem w każdym aspekcie. Płyta snuła historię o człowieku podróżującym na łodzi przez mroczne morze, uzbrojonym w miecz i pochodnię, pokonującym pułapki w postaci zdradliwej latarni morskiej oraz wyłaniających się spod wody oślizgłych dłoni. Opowieść pozostawała otwarta pod koniec, kiedy podróżnik porzucał łódź na brzegu, gotów wędrować przez nowo odkryty ląd, wspomagany tym razem przez wynalazki alchemiczne. Wspomniane w tekstach detale można było zresztą podziwiać na tajemniczej uroczej okładce. Szkoda, że [2] nie zyskał należytej sławy, gdyż był dziełem bardzo dobrym w ramach gatunku - odrzuconym przez wielu jedynie ze względu na kraj pochodzenia.
Dyskografię uzupełniała przeróbka Waltz The Night Angel Witch na split z Evangelist w październiku 2014. Plaza ponadto udzielał się w trash/blackowych Nifelheim (dwie EP-ki Satanatas w 2014 i The Burning Warpath To Hell w 2019) oraz Deströyer 666 (Wildfire w 2016 i EP-ka Call Of The Wild w 2018). W końcu dołączył do zreaktywowanego rosyjskiego Scald.

Felipe Plaza / Claudio Botarro Neira / Francisco Aguirre (wszyscy Procession)