
Amerykańska grupa powstała w 1994 w Atlancie, stylistycznie osadzona głęboko w tradycji lat 80-tych. Nazwę zaczerpnęła z noweli "The Prydain Chronicles" autorstwa Lloyda Alexandera. Zadebiutowała czwórką "Swords, Sorcery And Science" w 1995. Na debiucie zespół w znakomity sposób połączył elementy twórczości Brocas Helm i Exxplorer, dzięki czemu powstał krążek pełen klasycznych US powerowych zagrywek i bojowej atmosfery. Dobre wrażenie całości psuł niestety zawodząco-piskliwy wokal White`a, który momentami po prostu przeraźliwie fałszował. [2] wypełniły nagrania z czwórki oraz cztery utwory z solowej demówki Bentley`a "Beyond The Shade Gates" z 1995. [3] zbliżył się do grania epicko-powermetalowego spod znaku Domine (Finder Of The Black Stone). W marcu 2003 ten ciekawy zespół zawiesił działalność. Debiut zremasterowano i ponownie wydano 7 stycznia 2008 z bonusem w postaci coveru Warlord Lucifer`s Hammer. Z kolei na [5] trafił ponownie nagrany materiał z [3], w nowym składzie i z poprzestawianą kolejnością utworów.
Howie Bentley założył świetny projekt doomowy Briton Rites, a w 2014 zagrał gościnnie gitarową solówkę w Sarah Lancaster (The Witch`s Breed) cypryjskiego Solitary Sabred. Shawn Kascak grał w Outworld orazEumeria. W lipcu 2014 ukazała się EP-ka, w której skład weszły dwie nowe kompozycje (Crom Count The Dead i The Temple Of Abomination), cover Heavy Load Singing Swords, a także cztery zremasterowane numery z demówki z 1995. Kto lubił styl wczesnego Cauldron Born, mógł spokojnie sięgnąć po [6]. Zespół obracał się w obszarze NWOTHM z mocnymi akcentami klasycznego US Metalu lat 80-tych. Matthew Knight tradycyjnym wokalem (bez wydziwiania w stylu wcześniejszych frontmanów) tonował całość, sprowadzając ją do ram tradycyjnego i zachowawczego pojmowania amerykańskiego rycerskiego power. Na pewno były to inne riffy, gdyż Alex Parra grał po prostu inaczej niż osamotniony Bentley. W Grim Homecoming / Phantom-Clad Rider Of The Cosmic Ice to w pierwszej części coś w rodzaju zamkowej pieśni barda, potem narastała epickość w mrocznych barwach w tle wysokich ekstatycznych zaśpiewów. Solidnie prezentował się Cold Steel For The Necromancer w surowych partiach z energią odegranych przez gitarzystów. W rozbudowanym Full Moon Revenant nieco drapieżnego chaosu z dawnych nagrań, ale bez rozdrażnienia i konsternacji. Wstęp zbudowany z gitar akustycznych w Thannhausefeer`s Guest był mylący, bo to najbardziej surowa i chłodna kompozycja tego krążka - pełna ostrych, zwalistych i ciętych riffów nieoczekiwanie przerywanych wstawkami w zupełnie innych stylistykach. Był w tym wszystkim jakiś specyficzny niepokojący klimat. Nieskomplikowany krótki powermetalowy Steel Juggernaut toczył się bez historii i więcej wnosił pełen interesujących gitarowych zagrywek na fundamencie neoklasycznym Mask Of The God Hunter, z nutką sympatycznego mroku i umiarkowanego dramatyzmu. Realizacja ascetyczna - gitary brzmiały surowo, a wokal wyraźnie wyeksponowany na oddzielnym planie i ustawiony centralnie. Trudno było ten album uznać za jakieś epokowe wydarzenie w kategorii amerykańskiego powermetalu, jednak Cauldron Born powrócił jako zespół poukładany i z sensowną koncepcją na granie tradycyjne.
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | GITARA | BAS | PERKUSJA |
| [1] | Danny White | Howie Bentley | Shawn Kascak | Bill Parsons | |
| [3] | David Louden | Howie Bentley | Shawn Kascak | Bill Parsons | |
| [4] | Jim Mullis | Howie Bentley | John Leeson | Greg Haa | |
| [5] | Matthew Knight | Howie Bentley | Alex Parra | Shawn Kascak | Bill Parsons |
| [6] | Matthew Knight | Howie Bentley | Alex Parra | Mike LePond (gość) | Bill Parsons |
Jim Mullis (Temple Of Blood), Greg Haa (ex-Lord Weird Slough Feg), Matthew Knight (Eternal Winter), Alex Parra (Paladin, Sadistic Ritual)
| Rok wydania | Tytuł | TOP |
| 1997 | [1] Born Of The Cauldron | |
| 1998 | [2] God Of Metal (kompilacja) | |
| 2001 | [3] ...And Rome Shall Fall | #12 |
| 2014 | [4] Sword And Sorcery Heavy Metal EP | |
| 2021 | [5] Legacy Of Atlantean Kings | |
| 2022 | [6] Cold Steel For The Necromancer |
