Duński zespół powstały w 2021 w Kopenhadze z inicjatywy Ole Pedersena Luka - lidera Afsky. Od razu warto zauważyć, że ten album zwabiał cłuchacza w pułapkę okładką nawiązującą do średniowiecza. Tymcczasem tych nawiązań do wieków dawnych nie było, nie licząc kilkunastosendowych sampli kończących kawałki w rodzaju szczęku oręża, turniejowych trąb czy chórku mnichów. Były to jednak tylko przelatujące motywy, nie wykorzystano żadnych ludowych instrumentów. Postawiono natomiast niezrozumiale na specyficzną produkcję, gdyż giary brzęczały w partiach tremolo, a sekcja rytmiczna dawały kompozycjom nadmiernej gęstości - w rezultacie między tą gęstością a brzęczeniem ziała instrumentalna pustka, której nic nie wypełniało. Niektóre zagrywki prowadzące nasuwały skojarzenia z Nattens Madrigal Ulver, podczas gdy inne melodie nawiązywały do epickich utworów Summoning (Ved Svaerdets Klinge Skal Du Forga, Fornaegter Din Aet). Jednak na wskutek dziwnego masteringu te kawałki nie wchodziły gładko i te muzyczne perturbacje pozostawiały po sobie niemiły szorstki ślad. Dziwił też fakt, że Ole nie był w stanie stworzyć ani jednej zapamiętywalnej epickiej melodii, których przecież w Afsky było bez liku. Niezbyt imponujący debiut.

Ole Pedersen Luk (ex-Yea And The Moon, Afsky, Solbrud)