
Duński kwartet założony w 2009 w Kopenhadze. Muzycy niekonwencjonalnie podeszli do rozważań o naturze i kosmosie, czerpiąc z różnych elementów ambient, post-rocka i atmosferycznego black metalu. Postawiono na ekstrawagancko długie i monotonnie rozwijające się kompozycje, zachowujące jednocześnie spory stopień dostępności w porównaniu z niektórymi innymi zespołami w tym stylu. Powtarzające się czyste partie gitary i okazjonalne odległe śpiewy nadały niektórym utworom nieco ambientowego charakteru. Większość utworów to ściana szybkich riffów, perkusyjnych blastów i wrzeszczący niczym Ihsahn wokalista Ole Pedersen Luk. Na [2] uwagę zwracała atmosferyczna część kończąca Klippemennesket - niby tylko trzask ognia, dźwięki lasu, młot uderzający w kowadło i chórek, ale robiło to niezłe wrażenie pod względem nastroju, zanim wszystko znikało w ostatnim utworze Ursult, pełnym gitaroweo-perkusyjnego huraganu. Ta wczesna twórczość Solbrud polecana była fanom Ulver, Wolves In The Throne Room czy Taake.
Po siedmiu latach przerwy, grupa powróciła spektakularnym [5]. Album podzielono na cztery części, a każdą z nich stworzył każdy z muzyków co zresztą podkreślała okładka płyty. Częśc pierwsza to cisza przed burzą, a świetne aranżacje zawarto już w otwierającym Hvile, w którym akustyczny wstęp stopniowo przechodził w atmosferyczny black metal. Nie zabrakło tutaj melodii ze specyficznytm skandynawskim chłodem. Druga część to czteroczęściowy Nar Solen Brydes, wzbogacony budującymi napięcie zwolnieniami i złożonymi wielowarstwowymi aranżacjami (o pewnych doomowych naleciałościach). Melancholijny post-black wpisywał się idealnie w całość spowitą mroczną aurą. Trzeci rozdział opowieści to skrzący się od pomysłów gatunkowy zgiełk, potrafiący przyprawić o zawroty głowy (Adelrad, Sjaeleskrig). Ten mix post-metalu i klimatycznego blacku wsparto niemal progresywnymi wstawkami. Z płyty na czoło wybijał się zawarty w czwartej części materiału En Ild Som Tusind Sole - powolny złowrogi stanowił stosunkowo prosty, lecz jednocześnie diabelnie skuteczny patent. Dzieła zniszczenia dopełnial zrozpaczony wokal Luka. Solbrud zaprezentował się jako ekipa mająca wiele do zaoferowania. Wszystkie elementy tworzące ten album sprawdziły się bez zarzutu i uderzały w słuchacza chłodem, surowością oraz dużą dawką melodii – przy okazji wciągając w krajobraz dźwięków po mistrzowsku kreowany przez zespół.
Ole Pedersen Luk założył również Heltekvad.
| ALBUM | ŚPIEW, GITARA | GITARA | BAS | PERKUSJA |
| [1-5] | Ole Pedersen Luk | Adrian Utzon Dietz | Tobias Hjort Pedersen | Troels Hjort Pedersen |
Ole Pedersen Luk (ex-Yea And The Moon, Afsky), Adrian Utzon Dietz / Troels Hjort Pedersen (obaj ex-Sulphurous)
| Rok wydania | Tytuł |
| 2012 | [1] Solbrud |
| 2014 | [2] Jaertegn |
| 2016 | [3] Tape EP |
| 2017 | [4] Vemod |
| 2024 | [5] IIII |
