
Amerykańska grupa powstała w 1968 w Atlancie jako Noah Mayflower. W 1970 muzycy zmienili nazwę na Osmosis, a w 1971 - na Hydra. Zespół długo zabiegał o uznanie ze strony koncernów płytowych, intensywnie koncertując i supportując m.in. Lynyrd Skynyrd, The Allman Brothers Band i ZZ Top. W końcu dzięki znajomości z Philem Waldenem, kwartet podpisał kontrakt z wytwórnią Capricorn Record. Wydawało się, że na southernowo-hard rockowym debiucie Hydra nie potrafili przekuć nadmiaru energii prezentowanej na koncertach na rzecz pracy w studio. Krążek firmował ponadto glamowy Glitter Queen, niezbyt reprezentatywny dla muzycznej grupy z Południa. Lepsze były numery w rodzaju Feel The Pain lub Good Time Man, wchodzące na grunt lekkiego hard rocka zmieszanego z boogie. W większości trafiły tu jednak numery miałkie, jak zamykający całość 7-minutowy Miriam. Można by przypuszczać, że podobnie brzmiałby wczesny Aerosmith, gdyby pochodził z Atlanty lub Jacksonville. Wydawało się, że z upływającymi kolejnymi miesiącami muzycy tracili wiarę w siebie - o czym świadczyć mógł słaby [2], na którym zespół po prostu zżynał z twórczości Lynyrd Skynyrd i Molly Hatchet.
W 1976 z zespołu odszedł Orville Davis, dycydując się poświęcić muzyce country. Hydra postanowili działać dalej jako trio, a bas przejął Wayne Bruce. Po przejściu do Polydor, formacja wydała [3] - zdecydowanie swoją najlepszą płytę. O jej sile stanowiły przede wszystkim trzy niezwykle mocne kompozycje. Southern-rockowy Wasting Time udowadniał, jak utalentowanym wokalistą był Bruce. Subtelna ballada To The Willowed przedstawiała Hydrę z emocjonalnego punktu widzenia. Najbardziej zdumiewał pędzący Shame, brzmiący jak proto-metal z podwójnym perkusyjnym basem, niczym Ted Nugent na sterydach. Do jaśniejszych punktów krążka należały również Feel Like Running oraz Your Love Gets Around. Szkoda, że za artystycznym osiągnięciem nie poszło to marketingowe, a przecież muzyka formacji mogła się podobać choćby fanom Mountain lub Bachman-Turner Overdrive. Zespół rozpadł się w 1978. Po latach ekipa schodziła się kilkakrotnie na okazjonalne koncerty, m.in. w 1997 i w lipcu 2005 (co zaowocowało w drugim przypadku płytą koncertową z "Jake`s Toad House" w Atlancie).
Steve Pace bębnił na Headhunter Krokus.
| ALBUM | ŚPIEW, GITARA | BAS | GITARA | PERKUSJA |
| [1-2] | Wayne Bruce | Orville Davis | Spencer Kirkpatrick | Steve Pace |
| [3] | Wayne Bruce (v,b) | Spencer Kirkpatrick | Steve Pace | |
| [4] | Wayne Bruce | Tommy Vickery | Spencer Kirkpatrick | Steve Pace |
| Rok wydania | Tytuł | TOP |
| 1974 | [1] Hydra | |
| 1975 | [2] Land Of Money | |
| 1977 | [3] Rock The World | #10 |
| 2005 | [4] Live - After All These Years (live) |
