Szwajcarska grupa powstała w 1975 w Solothurn. Przez wiele dekad istnienia okazała się kuźnią metalowych kadr, inspiracją dla wielu i w końcu ikoną helweckiego hard rocka. Debiut ukazał się w limitowanej ilości 560 egzemplarzy i zaśpiewał na nim Tommy Kiefer. Był to dziwaczny krążek przechodzący od rocka progresywnego w stylu Yes, poprzez pseudo-hard rock, funk (Jumpin` In), po uproszczony jazz-rock (Insalata Mysta). Z tej po prostu złej płyty uwagę zwracały jedynie Freak Dream w stylu najwcześniejszego Scorpions i krótki instrumentalny Eventide Clockworks. Na [2] po raz pierwszy pojawiło się właściwe logo, nakręcono także videoklip do Highway Song. Skład właściwie kompletnie przemeblowano - dołączył gitarzysta Fernando Von Arb, skorzystano też z klawiszy. Krokis wciąż rozpaczliwie poszukiał własnego stylu i na tym albumie sięgnął do mieszaniny radiowego hard rocka pod Foreginer, reggae (Move It On), pop rocka, glam rocka a la Alice Cooper (Protection, Mr.Greedy), a nawet blues rocka (Lonesome Rider, Trying Hard). Kiedy okazało się, że takie granie wzbudziło nikłe zainteresowanie, Krokus postanowił zmienić styl na [3], przerzucając się na proste melodyjne utwory w stylu AC/DC. Dotychczasowy klawiszowiec Chris Von Rohr stanął za mikrofonem, podczas gdy Kiefer skupił się na gitarze. Krążek wyprodukowano w ekspresowym tempie sześciu dni, a w USA nadano mu tytuł Pay It In Metal i obdarzono zmienioną okładką. Album cieszył się umiarkowanym powodzeniem, a kwintetowi zarzucono zbytnie wzorowanie się na kapeli braci Young, wyśmiewano również nie najlepsze wokale Von Rohra. W celu uniknięcia dalszego wytykania wokalnych niedoskonałości, w 1979 frontmanem stanął nowy śpiewak urodzony na Malcie, Marc Storace, wcześniej występujący w Eazy Money (ich utwór Telephone Man znalazł się na składance "Metal For Muthas 2"). Von Rohr przejął gitarę basową, a Jürg Naegeli zajął się stroną produkcyjną nagrań, dogrywał też niekiedy partie klawiszowe.
Pierwszym dokonaniem nowego składu był [4], zawierający muzykę znacznie cięższą niż w przeszłości, z charakterystycznym wokalem Storace`a, mocnymi riffami i dużą dawką metalowej przebojowości. Zespół zdobył spore uznanie w Anglii, Holandii, w Niemczech, a jego muzyka dotarła także do Polski. Utwór Heatstrokes wspiął się na szczyt brytyjskiej listy "Heavy Metal Charts" i otworzył przed Szwajcarami rynek amerykański takimi kompozycjami jak Bedside Radio czy Tokyo Nights z wciśniętą w środek dziwaczną wstawką reggae. [5] brzmiał lżej od poprzednika, w zamian mocniej akcentując przebojowość, która podbiła duże grono młodych Brytyjczyków, ale wciąż znajdowała chłodne przyjęcie za Oceanem. Do historii przeszły przede wszystkim Winning Man i Celebration, ale niewiele im ustępowały Easy Rocker czy Rock City. Na wysokim poziomie stał także [6], na którym nawet wokal Marca kojarzył się z tonacją Bona Scotta. Long Stick Goes Boom porażał pozytywnie ac/dc-owym riffem, humorystycznym podejściem do tematu sexu oraz kapitalnym refrenem (numer wykorzystano potem w grze komputerowej "Grand Theft Auto: Vice City Stories"). Do klasyki hard rocka trzeba ponadto zaliczyć: Playin` The Outlaw, Down The Drain oraz To The Top. W humorystycznej konwencji nagrano cover The Guess Who American Woman, natomiast żywiołowy Rock`n`Roll nasuwał na myśl Rock And Roll Led Zeppelin.
[7] ustabilizował renomę Krokus. Płytę wypełnił szybki hard rock w stylu Quiet Riot i lżejszego Judas Priest, choć oczywiście wpływy AC/DC (Eat The Rich) nie zanikły. Ta nieposkromiona dawka energii zapewniła zespołowi 25 pozycję na liście "Billboardu" i złoty status w USA/Kanadzie, gdzie furorę zrobiła przede wszystkim wzruszająca ballada Screaming In The Night. W udany sposób przerobiono też Stayed Awake All Night kanadyjskiego Bachman-Turner Overdrive. Tylko dwa ostatnie numery odstawały jakością od reszty: White Din oraz Russian Winter. Kolejne zmiany składu opóźniły nieco wydanie nowej płyty - początkowo drugim gitarzystą miał zostać Patrick Mahassen, a na bas przerzucić się Mark Kohler. Ostatecznie nowy muzyk nie dołączył do zespołu i płytę nagrano jako kwartet (na trasie basistą został Andy Tanas). [8] należał niestety do najmniej udanych albumów Krokus - nowe kompozycje zatraciły bojowego ducha i raziły nudą, słyszalnie zmierzając w stronę glam rocka. W ten nowy komercyjny styl idealnie wpisywała się obecność klawiszowca Douga Johnsona, a także Jimiego Jamisona z Survivor w chórkach. Zabrakło wigoru, dialogu dwóch gitar, a wszystko brzmiało niczym odegrane na siłę. Pojedyncze numery (Out Of Control, Our Love) rozpoczynały się obiecująco, ale potem uderzały w komercyjne tony. Ukłon w stronę radiowych słuchaczy stanowił także nieckieawy cover Sweet Ballroom Blitz. Dominowały żenujące i przesłodzone chórki i mało interesujące riffy - jednakże na fali popularności [8] dotarł do 31 pozycji amerykańskich notowań, ponownie osiągając złoty status w USA i Kanadzie. Po zrekrutowaniu basisty Tommy`ego Keisera oraz powrocie Kohlera do gitary, przystąpiono do nagrywania [9], który okazał się ostatnim wielkim sukcesem komercyjnym. I właściwie tak musiało być, skoro Krokus znacznie złagodził brzmienie, dodał dziwne wstawki klawiszowe i słodziutkie chórki. W dużym stopniu na ostateczny rezultat wielki wpływ mieli szefowie wytwórni Arista, a same utwory jawiły się niczym niechciane odrzuty z przeszłości. Numery w stylu Now czy Burning Up The Night nastawione były głównie na mało wymagające gusta słuchaczy amerykańskich. Przeznaczony do stadionowego śpiewania hymn Say Goodbye zniszczyła pop-rockowa stylistyka, a od tej miałkiej konwencji odbiegał jedynie rozpoczynający się basem World On Fire. Niczego nie zmieniał też cover School`s Out Alice`a Coopera. Efektem było zatracenie dotychczasowych charakterystycznych cech i wtopienie się w tłum podobnie hair-metalowo grających kapel. Ten okres zamykała nagrana w Bostonie koncertówka [10].
Powrót Chrisa Von Rohra wyzwolił w ekipie pokłady muzycznej złości. [11] bliżej już było do [8] niż poprzednika, ale o wysokim poziomie z lat 1980-1983 mowy być nie mogło. Na albumie zabrakło ognia i przebojów z prawdziwego zdarzenia - za takie połowicznie można uznać było Everybody Rocks, Winning Man czy Rock`n`Roll Tonight. W zamian formacja zagrała ostrzej, z powodzeniem flirtując wręcz z heavy metalem (Speed Up). W końcu presji na sukces i wyraźnej tendencji zniżkowej nie wytrzymał Marc Storace, który odszedł z zespołu. Po nim Krokus opuścili Kohler, Von Rohr i Crivelli, pozostawiając Fernando Von Arba samemu sobie. Gitarzysta nie poddał się jednak i po znalezieniu następców byłych kolegów nagrał [12] - zaledwie cień dawnych osiągnięć. Kolejne płyty, pomimo powrotu Storace`a, a nawet podjętej próby współpracy z Carlem Sentance`m zawodziły i zyskiwały coraz mniejsze uznanie. Krokus przypomnieli na dobre ponownie o sobie [17], który po raz pierwszy od czasów [11] dostał się do "Billboard Top 200" (miejsce 200). Na szczególne uznanie zasługiwała wspaniała ballada Angel Of My Dreams. W zasadzie tylko dwa pierwsze kawałki Hellraiser i Too Wired To Sleep mocno nawiązywały do AC/DC, a reszta materiału szukała inspiracji gdzie indziej. Hangman przypominał Def Leppard z Hysterii i ten krążek bujał w wielu aspektach, choć był kompetnie niezapamiętywalny. Na szczęście wszystko miało odpowiedniego kopa z dodanym bluesowym feelingiem, a numerów w stylu No Risk, No Gain słuchało się z przyjemnoscią.
[18] wypełnił mix amerykańskiego stadionowego rocka, niemieckiego hard`n`heavy oraz riffowania w stylu AC/DC i ZZ Top. A jednak, w tak doszczętnie wyeksploatowanym stylu, zespół zrobił co do niego należało. Płyta udowodniła, że Szwajcarzy broni składać jeszcze nie powinni, co potwierdzało bardzo dobre brzmienie całości. Muzycy mogli przecież wpłynąć na nowomodne wody i nagrać coś co może zaistniałoby w zachodnioeuropejskiej pseudometalowej prasie, ale zdecydowali się na konsekwentne granie dla starych fanów. Mimo ponad 35 lat na scenie, album kipiał energią i pomysłami, a najlepszymi z nich były Hoodoo Woman i Ride Into The Sun, nieźle brzmiał także cover Steppenwolf Born To Be Wild. [21] był zestawem przeróbek, m.in. N.I.B. Black Sabbath, Rock`n`Roll i Whole Lotta Love Led Zeppelin, Gimme Some Lovin` Spencer Davis Group oraz Born To Be Wild Steppenwolf. Dyskografię uzupełniały składanki: Stayed Awake All Night w 1989, The Dirty Dozen w 1993, The Definitive Collection w 2000, Headhunter Blitz w 2002 i Long Stick Goes Boom: The Anthology w 2003.

Byli i obecni członkowie zespołu występowali też w innych grupach:

ALBUM ŚPIEW GITARA GITARA BAS PERKUSJA
[1] Tommy Kiefer Hansi Droz Remo Spadino Chris Von Rohr
[2] Tommy Kiefer Fernando Von Arb Chris Von Rohr (tylko klawisze) Jürg Naegeli Freddy `Steady` Frutig
[3] Chris Von Rohr Fernando Von Arb Tommy Kiefer Jürg Naegeli Freddy `Steady` Frutig
[4-5] Marc Storace Fernando Von Arb Tommy Kiefer Chris Von Rohr Freddy `Steady` Frutig
[6] Marc Storace Fernando Von Arb Mark Kohler Chris Von Rohr Freddy `Steady` Frutig
[7] Marc Storace Fernando Von Arb Mark Kohler Chris Von Rohr Steve Pace
[8] Marc Storace Fernando Von Arb Mark Kohler Jeff Klaven
[9-10] Marc Storace Fernando Von Arb Mark Kohler Tommy Keiser Jeff Klaven
[11] Marc Storace Fernando Von Arb Mark Kohler Chris Von Rohr Dani Crivelli
[12] Peter McTanner Fernando Von Arb Manny Maurer Tony Castell Peter Haas
[13] Marc Storace Fernando Von Arb Mark Kohler Manny Maurer Freddy `Steady` Frutig
[14] Carl Sentance Fernando Von Arb Manny Maurer Peter Haas
[15-16] Marc Storace Fernando Von Arb Dominique Favez Tony Castell Patrick Aeby
[17] Marc Storace Mandy Meyer Dominique Favez Tony Castell Stefan Schwarzmann
[18] Marc Storace Fernando Von Arb Mark Kohler Chris Von Rohr Freddy `Steady` Frutig
[19] Marc Storace Fernando Von Arb Mark Kohler / Mandy Meyer Chris Von Rohr Kosta Zafiriou
[20-22] Marc Storace Fernando Von Arb Mark Kohler / Mandy Meyer Chris Von Rohr Flavio Mezzodi

Fernando Von Arb / Jürg Naegeli / Freddy Steady (wszyscy ex-Montezuma), Tommy Keiser / Jeff Klaven (obaj ex-Cobra),
Steve Pace (ex-Hydra), Peter McTanner (ex-Witchcraft, ex-Bloody Six, Headhunter), Manny Maurer (ex-Killer, ex-Headhunter),
Dani Crivelli (ex-Killer/SUI), Carl Sentance (ex-Persian Risk, ex-Tredegar), Peter Haas (ex-Mekong Delta),
Stefan Schwarzmann (ex-Running Wild, ex-X-Wild, ex-U.D.O.), Mandy Meyer (ex- Cobra, ex-Asia, ex-Katmandü, ex-Gotthard),
Patrick Aeby (ex-Genocide/SUI), Kosta Zafiriou (ex-Kymera, Pink Cream 69, ex-D.C.Cooper, Place Vendome, Unisonic)


Rok wydania Tytuł TOP
1976 [1] Krokus
1977 [2] To You All
1978 [3] Painkiller #26
1980 [4] Metal Rendez-vous #24
1981 [5] Hardware #19
1982 [6] One Vice At A Time #22
1983 [7] Headhunter
1984 [8] The Blitz
1986 [9] Change Of Address
1986 [10] Alive & Screamin` (live)
1988 [11] Heart Attack
1990 [12] Stampede
1995 [13] To Rock Or Not To Be
1999 [14] Round 13
2003 [15] Rock The Block
2004 [16] Fire And Gasoline (live / 2 CD)
2006 [17] Hellraiser
2010 [18] Hoodoo
2013 [19] Dirty Dynamite
2014 [20] Long Stick Goes Boom (live)
2017 [21] Big Rocks
2021 [22] Adios Amigos Live @ Wacken (live)

          

          

          

      

Powrót do spisu treści