Międzynarodowy projekt powstały w 2004 z inicjatywy muzyków Pink Cream 69 oraz Michaela Kiske - byłego wokalisty Helloween. Nazwa oznaczała plac w jednej z dzielnic Paryża, na którym w 1702 postawiono pomnik ku chwale armii Ludwika XIV. Od początku muzyka orbitować miała wokół AOR i dlatego wielu obawiało się tego podejścia artystów kojarzonych głównie z metalem do lżejszego grania. Debiut jednak z pewnością mógł podejść zwolennikom pop-metalu, o czym przykonywał już Cross The Line z refrenem kojarzącym się płytami Asia. I Will Be Waiting posiadał w sobie coś z witalności Pink Cream 69. Kiske nie próbował wchodzić na rekordowo wysokie skale - miał na tyle silny i czysty głos, że bez większego wysiłku radził sobie z podjętą stylistyką, zresztą zawsze miał ciągotki ku śpiewaniu radiowemu. W dalszej części płytę nastawiono na dość melodie, które dość natarczywie próbowały przekonać słuchacza o swojej nośności. Była to jednak "pościelówa" dość uduchowiona, gdyż taki od wielu lat był sam Kiske. Wymarzonym kandydatem na przebojem był Magic Carpet z wykorzystaniem klawiszy na wzór Europe. Denerwował za to wprawiający w zakłopotanie refren, którego motyw kojarzył się z przebojem Celine Dion. Całość kończył wolniejszy Sign Of The Times, starający się wpleść nieco hard rocka w ten cukierkowaty materiał.
Drugi album prezentował niemal identyczną muzykę i ten AOR jednych odpychał na kilometr, a drugich przyciągał jak magnes. Tu i ówdzie Uwe Reitenauer stosował ostrzejsze wejścia gitar, ale na czoło znów wysunęły się klawisze Gunthera Werno. Poparty teledyskiem My Guardian Angel przemycał lekką kwintesencję melodyjności, natomiast Completely Breathless swoją subtelnością przypominał solowy krążek Kiske z 2006. Więcej życia miały w sobie rock`n`rollowe Follow Me i Believer. Bez popadania w nowoczesne sztuczki aranżacyjne czy niezdrowy patos, Place Vendome serwowało wesołkowate rockowe granie, choć o jakiejś pasji mowy być nie mogło. Nieszczególnym pomysłem było za to wciśnięcie nudnych coverów Casting Crowns Set Me Free i Soleil Moon I`d Die For You. Ostatecznie kilku znanych muzyków pograło sobie niezobowiązującego rocka.
Dennis Ward grał w First Signal i Magnum, a wraz Kiske i Zafiriou dołączył do Unisonic. Ponadto Reienauer i Ward grali razem w Sunstorm oraz na Immortal Bob Catley`a w 2008. Sam basista uczestniczył w nagranie trzeciej płyty Wicked Sensation (z Bruinenbergiem). Kiske zaśpiewał również w kilku kawałkach Avantasii, na debiucie Revolution Renassaince i Kiske/Somerville. Zafiriou uczestniczył w nagrywaniu Dirty Dynamite Krokus w 2013.
ALBUM | ŚPIEW | GITARA | KLAWISZE | BAS | PERKUSJA |
[1-2] | Michael Kiske | Uwe Reitenauer | Gunther Werno | Dennis Ward | Kosta Zafiriou |
[3-4] | Michael Kiske | Uwe Reitenauer | Gunther Werno | Dennis Ward | Dirk Bruinenberg |
Michael Kiske (ex-Helloween, ex-SupaRed), Uwe Reitenauer (Pink Cream 69), Gunther Werno (Vanden Plas, ex-D.C.Cooper, ex-Missa Mercuria),
Dennis Ward (Pink Cream 69, ex-D.C.Cooper, ex-Missa Mercuria), Kosta Zafiriou (ex-Kymera, Pink Cream 69, ex-D.C.Cooper),
Dirk Bruinenberg (ex-Vulture, ex-Elegy, ex-Consortium Project, ex-Adagio, ex-Patrick Rondat, ex-Bob Catley, Wicked Sensation)
Rok wydania | Tytuł |
2005 | [1] Place Vendome |
2009 | [2] Streets Of Fire |
2013 | [3] Thunder In The Distance |
2017 | [4] Close To The Sun |