Walijski zespół NWOBHM utworzony w 1979 w Cardiff przez dwóch znanych muzyków: Jona Deverilla i Phila Campbella. Kiedy pierwszy odszedł do Tygers Of Pan Tang, muzycy jeszcze znaleźli zastępstwo w osobie Carla Sentence`a. Podchodzący stylistycznie pod Saxon debiutancki singiel Calling For You / Chase The Dragon z 1979 przeszedł bez echa. Wydany po czterech latach przerwy w 1983 kolejny singiel Ridin` High / Hurt You także nie przyniósł Persian Risk większego rozgłosu. Z grupy wówczas odszedł Campbell, który później przyjął intratną propozycję dołączenia do Motörhead. Formacja grała dalej wydając debiutancką EP-kę zawierającą trzy kawałki: Too Different, balladę Sky`s Falling Down i Dark Tower. Pełnoprawny album był spóźniony o co najmniej cztery lata - wypełniły go częściowo kompozycje już publikowane wcześniej, a także nowsze, grane na cieszących się umiarkowanym powodzeniem koncertach. Gwiazdą zespołu był niewątpliwie wokalista Carl Sentance, wszystko poparto dobrą produkcją, ale same utwory jawiły się przeciętnie. Hold The Line wypadł nieco bezradnie, a Jane był prostym rockerem imitującym heavy metal. Jedyną podjętą próbą żywszego grania przebojowego był tytułowy Rise Up, gdyż już w Brave New World ostrzejsze riffy stanowiły tylko przykrywkę dla przeciętnej melodii, naśladującej nieco granie amerykańskiego rocka stadionowego. Dynamikę Don`t Turn Around rozpraszał zbyt łagodny wokal Sentance`a, idealnie wpasowujący się za to w balladowym Sky`s Falling Down. Pochodzący z dawnych czasów Dark Tower zawierał najwięcej z ducha NWOBHM, ale i tutaj dodano ponad miarę ugrzecznione chórki. Całość uzupełniał przelatujący bez emocji Rip It Up nasuwający na myśl odrzut ze słabej sesji nagraniowej AC/DC. Persian Risk pozostali zespołem niespełnionym, wkraczającym na rynek zbyt późno i to z trywialnym repertuarem. Ograne riffy, słabe solówki i kompozycje bez żadnego pomysłu nie mogły zagwarantować sukcesu. Dla fanów klasycznego heavy płyta za lekka, a dla miłośników rocka - za toporna i mało przebojowa. Grupa wkrótce poszła w rozsypkę, a reedycja albumu z 1998 zawierała trzy bonusy z [1].
Na początku 2012 Persian Risk nieoczekiwanie zreaktywowali się, a z oryginalnego składu pozostał jedynie Sentance. W celu nagrania [3], Carl dobrał sobie muzyków rockowych starszego i średniego pokolenia, a najbardziej znanym z nich był Don Airey z Deep Purple. Nowe wcielenie Persian Risk nie zaproponował niczego ponad to co grupa grała w latach 80-tych. Asylum oparto na jak najbardziej klasycznych riffach NWOBHM, typowej dla tamtego okresu melodii oraz solówkach stylizowanych na tamte lata. Bardziej hard rockowy był Soul Deceiver, zaśpiewany częściowo przy gitarze akustycznej, a typowe rockowe granie bez metalowego pazura to w nostalgicznym Once A King, umiejętnie akcentowanym basem i klawiszami na dalekim planie. Mocniejsze galopujące granie zawarto w Riding High, natomiast w Killer pobrzmiewały echa nowocześnie zaaranżowanego Witchfinder General i to była spora niespodzianka - do chwili gdy wchodził melodyjny rockowy refren. Mało skomplikowane granie zespół prezentował w dosyć atrakcyjnym Battlecry oraz w rytmicznie prostym Spirit In My Dreams. Ostrzej i zarazem bujająco było w kolejnej wycieczce NWOBHM w Fist Of Fury, z kolei balladowy początek Ride The Storm z gitarą akustyczną mógł urzec i zmetalizowanie tego utworu w dalszej części było zbyteczne. Ogłnie krążek na średnim poziomie, ale trzy elementy były wyborne. Po pierwsze: Sentance śpiewał wyśmienicie. Zdumiewająca forma po tylu latach i chyba nawet lepsza niż w 1986, jeden z najbardziej niewykorzystanych jak należy głosów brytyjskiej sceny rock/metalowej. Po drugie: kapitalne basy Chrisa Childsa, ale tego należało się spodziewać. Po trzecie: brzmienie - znakomita produkcja w każdym aspekcie osiągnięta nakładem własnym.
Carl Sentance śpiewał w Tredegar, Krokus, Crossbones, Nazareth i Twilight Road (Trapped w 2023). Wokalista nagrał też dwie płyty solowe: Mind Doctor w 2009 oraz Electric Eye w 2021. Graham Bath i Steve Hopgood grali w Battlezone i Killers, ten pierwszy jeszcze w Tank. Howard Jarrett dołączył do Lawless (m.in muzycy Demon), z którym zrealizował dwa krążki hard`n`heavy: Rock Savage w 2013 i R.I.S.E w 2014. Wayne Banks pojawił się w Holy Mother.
ALBUM | ŚPIEW | GITARA | GITARA | BAS | PERKUSJA | KLAWISZE |
[1] | Carl Sentance | Graham Bath | Nick Hughes | Steve Hopgood | - | |
[2] | Carl Sentance | Graham Bath | Phil Vokins | Nick Hughes | Steve Hopgood | - |
[3] | Carl Sentance | Danny Willson | Howard `Howie G` Jarrett | Chris Childs / Alex Meadows | Tim Brown | Don Airey |
[4] | Carl Sentance | Danny Willson | Jason Banks | Wayne Banks | Tim Brown | Don Airey |
Steve Hopgood (ex-Chinatown), Chris Childs (ex-Thunder/ENG), Jason Banks (Messiah`s Kiss), Danny Willson (Martin Turner`s Wishbone Ash),
Wayne Banks (ex-Sabbat, ex-Repression, Messiah`s Kiss, ex-Blaze, ex-Brazen Abbot)
Rok wydania | Tytuł |
1984 | [1] Too Different EP |
1986 | [2] Rise Up |
2012 | [3] Once A King |
2014 | [4] Who Am I? |