Niemiecka grupa powstała w 1982 w Gelsenkirchen na gruzach kapeli Reinforce. Jedyny album krzyżował style Iron Maiden, Judas Priest, Bloody Six i Steelover, dając ostatecznie wciągający mix heavy i heavy/power. Kwintet zaprezentował się jako solidna machina serwująca odpowiedni poziom zadziorności i lekkości przekazu, stawiając w pierwszym szeregu przebojowość i melodyjność. Jedynymi wadami były niskobudżetowe brzmienie oraz nie najwyższych lotów wokal Rohmanna, ale niknęły one przy doskonałej gotarowej robocie duetu Sopha-Julius, grającego z niezwykłym wyczuciem i energią. Echa Accept i Gravestone unosiły się nad Heavy Current, zwracającym na siebie uwagę niezwykłą płynnością przechodzenia między poszczególnymi motywami. Pierwiastki Ironów wyglądały z dynamicznego Searover, w którym nawet bas Borka imitował brzmienie instrumentu Steve`a Harrisa. Rasowy teutoński heavy dawał o sobie znać w All Night Will Be Damned i Live And Let Die - w tym drugim górę brało bardziej stonowane tempo na wzór Judasów,. Rozpędzony Neon City zahaczał wręcz o heavy/speed, ale w tym wszystkim przewijały się pomysły prezentowane wcześniej przez Black Sabbath z Dio, Accept i Running Wild. Pomimo prostego wydźwięku niektóre utwory zaskakiwały pomysłowością i urozmaiceniem jak w rycerskim Mystery Game. Ten album osiągnąłby większy rozgłos, gdyby zależało na tym wytwórni Earthshaker Records. Problemem był także kiepski frontman. W związku z czym Julius, Sopha i Bork założyli Scanner, stawiając za mikrofonem Michaela Knoblicha i jeszcze bardziej nasycając melodycznie swoją muzykę.