
Haavard Elefsen (ur. 25 lipca 1975) to norweski muzyk, który grał na basie w Emperor i opuścił ten zespół przed nagraniem In The Nightside Eclipse. Nagrania z jego udziałem podziwać można na dwóch EP-kach tamtej kapeli: Emperor z 1993 oraz As The Shadows Rise z 1994. Istniał już wówczas dwa lata jego solowy projekt pod nazwą Mortiis założony w Notodden. Na [1] znalazły się dwa ponad 25-minutowe nagrania orbitujące wokół mrocznego ambientu i muzyki pseudoklasycznej, opartej o syntezatorowe brzmienia imitujące skrzypce, organy, klawisze i perkusję. Wszystko to przeniknięte było młodzieńczą naiwnością, aranżacyjną prostotą oraz monotonią motywów melodycznych. Mortiis trafił w pewien krąg entuzjastów, stając się prekursorem tego typu grania i niekwestionowanym wzorem dla wielu domorosłych post-metalowych kompozytorów, próbujących mniej lub bardziej składnie naśladować muzykę średniowieczną i wyobrażenie o muzyce klasycznej. Z biegiem czasu suity Mortiisa stały się bardziej rozbudowane, choć wciąż mógł razić "plastikowy" dźwięk i niski poziom zróżnicowania. Jednak na dwóch gigantycznych numerach z [3] - Reisene Til Grotter Og Odemarker i Keiser Av En Dimension Ukjent - muzyk zaprezentował pewne ulepszenie jakościowe, sprawiające słuchaczowi pewną przyjemność. Infantylizmem cechowała się jeszcze tematyka twórczości dotycząca krain fantasy. Równolegle do muzyki Mortiis rozwinął swój image - blado upudrowaną twarz, doprawiony sztuczny haczykowaty nos, spiczaste uszy i dziwaczne peleryny. Do zdjęć pozował w ruinach opuszczonych zamków, lochach i na targanych wichrami fiordach. Nie dało się ukryć, że taka estetyka trąciła kiczem i grubą przesadą.
[4] stanowił kontynuację podjętej wcześniej ambientowej ścieżki, ale z pewnymi ulepszeniami i urozmaiceniami. Trafiły tutaj nagrania z pięciu wydanych w 1996 EP-ek. Tym razem zamiast niemiłosiernie długich suit Mortiis nagrał dziesięć stosunkowo krótkich utworów utrzymanych w różnych nastrojach. Dominował oczywiście mrok i pompatyczność, ale trafił się żwawszy motyw w Fagnet I Krystal, gdzie szybkie syntezatorowe granie ubarwiono dzwonkami i melodiami fletu, co przywoływało na myśl leśny taniec satyrów. Swoistym ukoronowaniem pierwszego okresu twórczości był [5], który wypełniły kompozycje rozbudowane o męsko-damskie partie wokalne i rozliczne sample w tle (grzmoty, bitewny zgiełk, okrzyki i zaśpiewy), tworzące naprawdę uroczy nastrój. Album składał się zarówno z mocnych numerów o atmosferze batalistycznej, które oparto o marszowe rytmy i podniosłe partie quasisymfoniczne, jak z fragmentów uspokajających delikatną melodią i słodkim nuceniem Sarah Jezebel Devy (znanej z Covenant, Cradle Of Filth, Therion i własnej kapeli Angtoria). Jakby na wszystko nie patrzeć, [5] stał się jedną z najbardziej inspirujących i klimatycznych płyt.
Równolegle Mortiis próbował swoich sił w pobocznych projektach Vond i Cintecele Diavolui. W tym pierwszym rozwijał wątki mniej więcej zbliżone do głównego projektu (Selvmord w 1994, The Dark River w 1996 i katastrofalny Green Eyed Demon w 1998, który wypełniły dialogi z filmów "Teksaska Masakra Piłą Łańcuhową" i "Deranged", odgłosy wiatru i jedynie okazjonalnie użyte syntezatory w tle), natomiast w drugim przedstawił dziwaczną i groteskową muzykę, przywodzącą na myśl horrory z lat 50-tych (EP-ka The Devil`s Songs w 1996). [6] okazał się być zmianą wręcz szokującą. Mortiis oparł nowy styl o skrzyżowanie rocka gotyckiego, industrialu i muzyki elektronicznej. Pojawiły się gitary, konkretne rytmy, piosenkowe struktury i proste syntezatorowe akordy o mocno syntetycznym brzmieniu. Można stwierdzić, iż Mortiis stylistycznie wyszedł ze swej mrocznej pieczary, by powędrować ku osłonecznionym światom. Nowy materiał cechowała taneczność oparta na strukturze zwrotka-refren. Po nieraz nieco nużących dziełach z przeszłości, Mortiis przedstawił intrygującą twórczość zakorzenioną w elektronice i industrialu. Norwega na płycie wspomogła armia gości, w tym ponownie Sarah Jezebel Deva, gitarzysta Chris A., basista Alzahr, perkusista Fredrik Bergstrom oraz chórzyści i wiolonczeliści. [7] mógł być niespodzianką nawet dla zwolenników poprzednika - materiał aż bulgotał od nadmiernej ilości sampli i zagrywek electro, tym razem jednak w stricte industrialnym wydaniu. Hałaśliwy zgiełk syntetycznych brzmień uzupełniły metalowe gitary (Le Petit Cochon Sordide), wplecione pomiędzy bity i mniej lub bardziej chwytliwe refreny. Krążek przypominał skrzyżowanie Project Pitchfork z Ministry i elementami wczesnego Chemical Brothers. Poza tymi gitarowo-industrialnymi kompozycjami wrzucono kilka spokojnych, niekiedy melancholijnych kawałków jak The Worst In Me, Twist The Knife czy kończący instrumentalny Asthma. [11] był zbiorem coverów i remixów.
| Rok wydania | Tytuł |
| 1994 | [1] Fodt Til A Herske |
| 1995 | [2] Anden Som Gjorde Oppror |
| 1995 | [3] Keiser Av En Dimension Ukjent |
| 1996 | [4] Crypt Of The Wizard (kompilacja) |
| 1999 | [5] The Stargate |
| 2001 | [6] The Smell Of Rain |
| 2004 | [7] The Grudge |
| 2010 | [8] Perfectly Defect |
| 2016 | [9] The Great Deceiver |
| 2017 | [10] The Unraveling Mind |
| 2017 | [11] The Great Corrupter |
| 2018 | [12] The Perfect Reject |
| 2020 | [13] Spirit Of Rebellion |


